- Poszukujemy ducha miasta, a jak wiadomo z duchami najlepiej porozmawiać nocą. Dlatego zapraszamy w sobotę, 17 czerwca od dwudziestej do godzin po północy. Zaczynamy od Sądu Okręgowego przy ul. Piłsudskiego, gdyż w tym roku stawiamy na wymiar sprawiedliwości - zapowiada Renata Metzger, dyrektor resurs, która jest organizatorem Anima Urbis. Radzi, by nie zabierać ze sobą ostrych przedmiotów, bo te z całą pewnością wykryją urządzenia na bramkach przy wejściu do budynku. - Zwiedzimy sąd od kuchni. To jedyna i niepowtarzalna okazja, by zobaczyć gabinet sędziego, przewodniczącego wydziału, zajrzeć do archiwum, bezpiecznej sali rozpraw, a także do aresztu, gdzie przebywają tymczasowo aresztowani, czekający na proces przed sądem - mówi rzeczniczka Sądu Okręgowego w Radomiu Joanna Kaczmarek-Kęsik. Ale to nie wszystko. - Będziemy uczestniczyć w pokazowej rozprawie, pokazującej epilog krwawego dramatu z lat międzywojennych, opisanej przez radomską gazetę "Słowo" i zrekonstruowaną na użytek naszego spotkania - wyjaśnia dyrektor Metzger. Doprowadzeniem oskarżonych na salę rozpraw zajmie się Państwowa Policja, czyli formacja Pawła Łuk-Mrawskiego. -Podam taką ciekawostkę: nie używano wówczas kajdanek, ale rodzaj łańcuchowych prowadnic nakładanych na nadgarstki - zdradza szef policyjnych rekonstruktorów. Większy udział formacja da później na dziedzińcu Resursy, gdzie zaprezentuje pokaz sprawności dawnej policji w Radomiu. Zanim poszukiwacze Anima Urbis dotrą do Prokuratury Okręgowej na Malczewskiego, zatrzymają się pod gmachem USC przy ul. Moniuszki, gdzie odbędzie się kolejna rekonstrukcja, tym razem przygotowana przez Przemysława Bednarczyka, a dotycząca rozbrajania NKWD w 1945 roku. Swoją ciekawą historię ma także budynek Prokuratury Okręgowej. - Był siedzibą Loży Masońskiej - przypomina zastępca prokuratora okręgowego Robert Barszczyński i zaprasza na dziedziniec gmachu, gdzie zaplanowano koncert "Szemrane ballady", będzie też więzienny hip-hop i program kabaretowy "Z milicyjnych raportów".  - Atrakcji na pewno nie zabraknie - podkreśla prokurator Barszczyński. Stąd już tylko krok do Resursy, gdzie miejscy eksplorerzy zatrzymają się nieco dłużej i m..in. obejrzą "Proces" na podstawie Kafki w wykonaniu Teatru Resursa i wysłuchają koncertu formacji rockowych. Dalej droga wiedzie na plac przed nowym gmachem "pałacu sprawiedliwości" przy ul. Warszawskiej.  Na razie nie będzie można wejść do środka, ale na zewnątrz przygotowano koncert grupy wokalnej z Resursy, program kabaretowy "Z pism urzędowych", a na finał happening "Pod opieka temidy". Bożena Dobrzyńska