- Prezes PGZ zwrócił się do nas o przedstawienie kilku lokalizacji, gdzie mogłaby powstać nowa siedziba "Pegaza". Udało się nam rozstrzygnąć dwie rzeczy: po pierwsze spółka nie jest zainteresowana prowadzeniem działalności na terenie dawnej Fabryki Broni, choć prezes PGZ na początki deklarował, że w grę wchodzi adaptacja, rewitalizacja tego budynku. Teraz prezes jednoznacznie powiedział, że nie jest to aktualne. Natomiast jest zainteresowany inwestycją w innej części miasta i poprosił nas o wskazanie konkretnych nieruchomości. Część propozycji już przedstawiliśmy, nad kilkoma innymi jeszcze pracujemy - one wszystkie spełniają kryteria, jakie postawiła przed nami Polska Grupa Zbrojeniowa - mówi prezydent Radosław Witkowski. Pytany o kryteria, odpowiada "funkcjonalne, administracyjne". Prezydent nie chce wskazywać, o które konkretnie działki chodzi. - Jesteśmy w kontakcie z zarządem grupy PGZ, bo chcemy pomóc, ale napotykamy też na przeszkody formalne, bo część działek w Radomiu jest obarczona procedura zwrotową - tłumaczy prezydent. Decyzja w sprawie wybory miejsca pod przyszłą siedzibę PGZ ma zapaść do końca roku. Bożena Dobrzyńska