Głosowanie nad wygaszeniem mandatu prezydenta 10 lutego. Witkowski: To polityka

3 lutego 2017

Sesja, na której radni będą głosować nad wygaszeniem mandatu prezydenta Radomia, odbędzie się 10 lutego. To o co najmniej 10 dni wcześniej niż Radosław Witkowski oczekiwał. – Przewodniczący Wójcik ograniczył moje prawo do złożenia wyjaśnień i tę decyzję uznaję za polityczną – komentuje prezydent.

 
Prezydent: - To złamanie dobrych praktyk

Prezydent: - To złamanie dobrych praktyk

  - Na posiedzeniu prezydium rady poprosiłem o wyznaczenie terminu po 20 lutego, bo akurat wtedy będę dysponować opinią profesora prawa, do którego zwróciłem się o sporządzenie takiego dokumentu. Większość członków prezydium (w jego skład wchodzą szefowie klubów radnych i radni niezrzeszeni - przyp. autorka) chciała poczekać, ale przewodniczący Wójcik w sposób autorytarny wyznaczył datę, bo chce pojechać na ferie - mówi prezydent Witkowski. Jak podkreśla,  swoje stanowisko przedstawione prezydium argumentował tym, że ustawodawca dał radzie miesiąc na wyznaczenie terminu sesji, co oznacza, że prezydent, burmistrz czy wójt mają prawo złożyć wyjaśnienia. - Przewodniczący Wójcik ograniczył mi to prawo. Ustawodawca nie określa, że do głosowania nad wygaszeniem mandatu ma dojść szybko, ale w ciągu 3o dni od wpłynięcia wniosku - przypomina Witkowski. Zaznacza, że chciał, by radni przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie glosowania dysponowali czymś więcej niż uzasadnieniem projektu uchwały, które powstało na podstawie wniosku Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Sesję musiałem zwołać do 24 lutego, ale są akurat ferie i wielu radnych wyjeżdża lub mia zaplanowane urlopy. Nie mogłem przychylić się do propozycji prezydenta - twierdzi Dariusz Wójcik. Radosław Witkowski zapowiada, że podczas sesji 10 lutego poprosi o możliwość odniesienia się do zarzutów CBA. - Przewodniczący Wójcik złamał dobre praktyki i zasady, jakie dotychczas panowały w radzie miejskiej. Dzięki temu nie dochodziło do ostrych spięć i awantur. Sam przewodniczący zresztą często to powtarzał - mówi prezydent. Przypomnijmy: CBA zarzuca prezydentowi Radomia, że wbrew zakazowi od stycznia do kwietnia 2015 roku zasiadał w radzie nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy. Agenci Biura uważają, że Skarb Państwa posiadał w Rolno-Spożywczym Rynku Hurtowym S.A. (spółce, która powołała prezydenta do organu nadzorczego) 26,37 proc. kapitału zakładowego, a więc Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy S.A. nie mógł powołać Prezydenta Radomia do rady nadzorczej, nie powodując przy tym złamania przepisów antykorupcyjnych przez Radosława Witkowskiego”.  
Tags