Miasto komentuje słowa Góraka: to były komendant SM nie chciał rozmawiać z prezydentem

10 sierpnia 2017

Postępowanie dotyczące zajść 24 czerwca wykazało niezbicie: brak nadzoru nad działalnością Straży Miejskiej, wprowadzenie w błąd prezydenta oraz przedstawienie nierzetelnych wyjaśnień – zapewnia w komunikacie prasowym magistrat.

   
Górak złożył w sądzie pracy pozew

Górak złożył w sądzie pracy pozew

  To reakcja na słowa byłego szefa Straży Miejskiej, który został odwołany ze stanowiska i zwolniony z pracy przez prezydenta, a następnie odwołał się od tej decyzji składając pozew w sądzie pracy. Zarzucił prezydentowi Witkowskiemu, że ten mówi nieprawdę i że zabrakło mu odwagi, by spotkać się z Górakiem. "W odniesieniu do emocjonalnych i niezgodnych z prawdą wypowiedzi pana Pawła Góraka dotyczących okoliczności zwolnienia go ze stanowiska komendanta Straży Miejskiej w Radomiu wyjaśniamy: Prezydent Miasta Radomia 10 lipca osobiście przedstawił panu Pawłowi Górakowi  konkluzje z przeprowadzonego przez niego postępowania wyjaśniającego działania Straży Miejskiej w dniu 24 czerwca oraz to, jak wyglądał nadzór nad nimi. Postępowanie to, które dotyczyło sprawy w sposób szczególny bulwersującej opinię publiczną, wykazało niezbicie: brak nadzoru nad działalnością SM w dniu 24 czerwca, wprowadzenie w błąd prezydenta Radomia w procesie wyjaśniania nieprawidłowości oraz przedstawienie nierzetelnych wyjaśnień w sprawie okoliczności zajść na ul. Żeromskiego. Pan Paweł Górak miał 3 tygodnie, do momentu wręczenia wypowiedzenia, na wyjaśnienie i przedstawienie swojego stanowiska w stosunku do tych ustaleń. Nie uczynił tego, co więcej nie wyraził nawet chęci spotkania z prezydentem. Prezydent nie może pozwolić  na to, aby osoby mu podlegające - w dodatku odpowiadające za tak ważne zadania jak porządek w mieście - w lekceważący sposób odnosiły się do jego poleceń. Wypowiedzenie, które otrzymał pan Paweł Górak jest dobrze umotywowane i udokumentowane.” - czytamy w komunikacie urzędu miejskiego. kat, bdb
Tags