Wyrok w procesie oskarżonych o usiłowanie zabójstwa Dominika B. zapadł dziś w Sądzie Okręgowym w Radomiu. I choć w uzasadnieniu wyroku sąd podkreślał, że taka kwalifikacja czynu jest adekwatna do popełnionego czynu, to jednak uznał, ze nie zasługuje on na 25 lat więzienia, czego domagała się prokuratura. Przypomnijmy: we wrześniu 2013 r. pracujący na czarno pod Grójcem 22-letni wówczas Dominik B. z Katowic upomniał się o zaległą pensję. Wtedy został wywieziony do lasu, zaatakowany i ciężko raniony. Jak się później okazało, dostał tasakiem kilka ciosów: w kark, głowę i ręce. Niemal stracił palce prawej dłoni. Napastnicy kazali mu kopać dla siebie dół. Dominika znaleźli przypadkowi kierowcy przy krajowej „siódemce” w Podolu pod Grójcem, dokąd udało mu się samodzielnie dotrzeć. Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca Szymona F. zapowiedział już apelację. Szczegóły wkrótce. (bdb)