Podczas konferencji prasowej posłanka PO nawiązała do wypowiedzi posła Sasina, który w rozmowie z dziennikarzem Radia TOK FM mówił, że należy zrezygnować z idei budowania centralnego portu lotniczego, a ewentualnie wzmocnić lotniska w Modlinie lub Radomiu. - Czy pani premier wie coś na ten temat? - pytała Anna Białkowska przypominając, że po wypowiedzi Jacka Sasina, list w tej sprawie do szefowej rządu wysłał prezydent Radosław Witkowski. - Czy poseł Sasin mówiąc o dofinansowaniu radomskiego lotniska wyrażał wolę premiera i rządu PiS? - pytała również posłanka PO. Deklarowała jednocześnie, że jej środowisko polityczne jest za takim rozwiązaniem. - Jeszcze zimą spotkaliśmy się w Sejmie z posłem Markiem Suskim i rozmawialiśmy na ten temat, ale do tej pory nie mamy odpowiedzi w tej sprawie. A to przecież ekipa PIS, kiedy prezydentem był Andrzej Kosztowniak podjęła inicjatywę budowy lotniska i stworzyła ten nielot, czy teraz Platforma ma mu dodać skrzydeł?- w nieco poetyckim tonie dociekała posłanka Białkowska. Wiceprzewodniczący rady miejskiej Wiesław Wędzonka przypomniał natomiast, że to za rządy PO sprzyjały radomskiemu lotnisku, wtedy bowiem za pieniądze z budżetu centralnego zbudowano radiolatarnię. - Ale w stosunku do portów w Świdniku czy Olsztynie były to niewielkie pieniądze zewnętrzne. Tymczasem kierunki, w których latają samoloty z Radomia są trafione, bo samoloty mają ponad 90-proc. obłożenie - podkreśla radny. Zaznacza jednocześnie, że wojskowe lotnisko na Sadkowie jest najgorzej wyposażone ze wszystkich tego rodzaju w całym kraju. - Dlatego sugerujemy, by to właśnie wojsko zbudowało płytę postojową i przedłużyło pas startowy do 2,5 km. Rozwiązałoby to problemy także armii. Przecież wojsko współużytkuje lotnisko - mówi Wiesław Wędzonka. Bożena Dobrzyńska