Reklama

Premiera w „Powszechnym”. Musical o Don Kichocie na jubileusz 40-lecia teatru

9 października 2017

„Człowiek z La Manchy”, najnowsza premiera Teatru Powszechnego, to największa dotychczasowa produkcja radomskiej sceny obchodzącej właśnie swoje 40-lecie. Musical w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego, do oglądania od 14 października.

  Człowiek z La Manchy próba fot. M. Strudziński   Zdaniem reżysera spektakl pokaże widzom, jak mądrze patrzeć na świat. - I jak zachować wartości, które uleciały: ludzką godność, urodę życia, dobro życia. "Don Kichot z La Manchy" Cervantesa to mądry tekst mówiący o tym, że naprawę świata trzeba rozpocząć od samego siebie. Że wbrew wszystkiemu, co się wokół dzieje, najpierw chcieć, a potem znaleźć w sobie  moc, żeby się przeciwstawić i ocalić to, co daje naszemu człowieczeństwu siłę. Poza tym, nie kolekcjonować rzeczy złych, co nie znaczy, że ich nie widzieć. Widzieć, ale umieć patrzeniem i dążeniem ten świat uszlachetniać, nawet za ogromną cenę. Bo na ogół płaci się ogromną cenę za taką postawę na przekór światu, czynieniu go pięknym. To jest wielka siła, umieć się przeciwstawić złemu światu, zarówno najbliższemu otoczeniu, jak i dalszemu, "dużemu" światu. Tam, gdzie możemy, poszerzajmy sobie to pole, aby przeciwstawić się złu. Oczywiście, to jest taka postawa dla wielu śmieszna, nieracjonalna, ale nie można odrzeć się z marzenia, że może być mądrzej, że może być lepiej, że może być piękniej - mówi Waldemar Zawodziński.  Jak twierdzi, to ważne szczególnie dzisiaj, gdy świat starej Europy zaczyna się chwiać. Reżyser podkreśla, że jednocześnie musical ma "uradować, ucieszyć oczy i uszy". - Ale przede wszystkim ma powiedzieć, jak w tym niełatwym, skomplikowanym, niesprzyjającym świecie, ocalić wszystko, co jest największą wartością - wyjaśnia Zawodziński. Na ogół wystawienia tego utworu podejmują się teatry muzyczne z dużymi składami, także orkiestrowymi, zespołami baletowymi, chóralnymi. - Zatem, jak na teatr dramatyczny, to tu w Radomiu, jest ogromne przedsięwzięcie. Ale moim zdaniem, słusznie wystawia się je w teatrze dramatycznym, ponieważ jest tutaj bardzo dużo scen aktorskich. Trzeba umieć pożenić całą gamę komizmu, który jest w tym dziele, ale również scen lirycznych, dramatycznych. To jest niezwykle trudne, wymaga dużych umiejętności aktorskich - zapewnia reżyser. Jak dodaje, ważnym wątkiem spektaklu jest jego wielokulturowość. - I ta postawa: nie bój się obcego, innego. Przyjrzyj mu się, zainteresuj się, a może nawet zachwycisz się jego kulturą - radzi Waldemar Zawodziński. Kierownictwo muzyczne spektaklu - Jerzy Kluzowicz, kostiumy - Maria Balcerek, choreografia, ruch sceniczny- Edyta Wasłowska. W roli Don Kichota Łukasz Mazurek, Sancho Panchy - Łukasz Stawowczyk. Premiera 14 października o godz. 18 na Dużej Scenie teatru Powszechnego. Bożena Dobrzyńska Fot. Marian Strudziński (zdjęcia z próby)    
Tags