Przypomnijmy: 28 grudnia MZDiK ogłosił, że wybrał wykonawcę na modernizację wiaduktu wskazując na Primost z Będzina, który złożył ofertę na ponad 176 mln zł 240 tys. zł, przy czym część drogowa, za którą odpowiada miasto, miała kosztować nieco ponad 142 mln zł, zaś część kolejowa, finansowana przez PKP PLK - 33,5 mln zł. Od tej decyzji do Krajowej Izby Odwoławczej odwołała się Trakcja - przedsiębiorstwo drugie na liście zwycięzców przetargu. Uznała ona bowiem, że Primost w niektórych punktach zaproponował bardzo niskie ceny, a w niektórych kolumnach 'kwota" wpisał "0".

Orzeczenie KIO zapadło 30 stycznia. - Zgodnie z nim musimy ponownie zbadać i ocenić oferty. Wezwiemy więc kolejnego wykonawcę z najwyższą oceną punktową, to znaczy firmę Trakcja o złożenie dokumentów na potwierdzenie spełniania warunków udziału w postępowaniu i niepodleganiu wykluczeniu - informował rzecznik MZDiK Dawid Puton.

Druga oferta prawidłowa

- Zgodnie z zapowiedziami druga z ofert w kolejce została uznana za prawidłową, najlepszą i z firmą Trakcja Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji będzie mógł przystąpić do podpisania umowy, ale nie wcześniej niż za 10 dni - mówi wiceprezydent Radomia Mateusz Tyczyński. Podkreśla,że takie są przepisy i jest to czas na ewentualne odwołania. - Odwoływać się mogą wszyscy uczestnicy przetargu, włącznie z Primostem. Tak więc za 10 dni będziemy mieć jasność, czy ta umowa zostanie podpisana, czy tez wejdziemy w kolejna procedurę odwoławczą - zastrzega wiceprezydent.

Firma Primost pozostaje w sporze prawnym z MZDiK, decyzja sądu również ma zapaść w ciągu 10 najbliższych dni.

Wykonawca będzie miał na wykonanie zadania - wyburzenie starego i postawienie nowego wiaduktu - 24 miesiące od podpisania umowy. - Zakładamy, że - ponieważ obiekt składa się jakby z dwóch części - po jednej z nich będzie można puścić ruch - zapowiada Mateusz Tyczyński.

bdb