Fundusze mają pochodzić z Regionalnych Instrumentów Terytorialnych, dzielonych przez marszałka Mazowsza. Zarząd województwa przyjął właśnie plan inwestycyjny w ramach RIT-ów, które są mechanizmem wspomagającym dzielenie pieniędzy unijnych na lata 2014 -20 dla poszczególnych subregionów Mazowsza (bo nie wszystkie inwestycje muszą być realizowane z udziałem środków unijnych). Nie oznacza to jednak, że samorządy mają z góry zagwarantowane pieniądze. Muszą startować w ogłaszanych przez marszałka konkursach. - Dla nas najważniejsze projekty to rehabilitacja, czyli remont starego pawilonu ginekologiczno-położniczego na ten cel; to 43 mln zł, oraz rewitalizacja Rynku -kamienicy Deskurów i płyty za 50 mln zł - wymienia wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik. Zapewnia, że miasto ma duże szanse na pozyskanie pieniędzy, bo tym razem w konkursach nie mogą startować projekty spoza RIT-ów. Prezydent Zawodnik podkreśla, że na rewitalizację Miasta Kazimierzowskiego można również starać się o pieniądze z tzw. kontraktów regionalnych, czyli umów negocjowanych pomiędzy rządem i samorządem z programu Infrastruktura i Środowisko. - Chodzi o to, by dodatkowo się zabezpieczyć - wyjaśnia Zawodnik. Zapewnia, że miasto jest bardzo dobrze przygotowane do konkursów. - Mamy gotowe dokumentacje, czy to na rehabilitację, na płytę Rynku czy ratusz. Dziś pojawia się konkurs, jutro przesyłamy wniosek - mówi wiceprezydent. Mimo tego,  że kształt radomskiego RIT jest już zatwierdzony, nadal jest szansa jego aktualizacji. O to będzie zabiegać starosta radomski, który uważa, że do RIT należy włączyć odrzucony na etapie tworzenia RIT pomysł budowy sieci dróg rowerowych w powiecie radomskim. - To niemal 30 km ścieżek, z których korzystaliby także mieszkańcy Radomia, bo łączyłyby m.in. Domaniów, Pionki i Iłżę. Będziemy przekonywać Radomia do weryfikacji pierwotnego stanowiska - zapowiada Mirosław Ślifirczyk. Bożena Dobrzyńska