Atmosfera była niezwykle gorąca, bo na sesję z transparentami i własnym zdaniem przyszli mieszkańcy ulic, które pierwotnie były przeznaczone do utwardzenia, ale opozycja dwukrotnie wykreśliła je z budżetu, wstawiając własne, często już z asfaltem. Radomianie żywo reagowali na wszelkie próby ponownego utrącenia RPD: bili brawo prezydentom i radnym Platformy, gwizdali i buczeli, gdy głos zabierał zwłaszcza szef klubu radnych PiS Marek Szary. Przewodniczący rady Dariusz Wójcik (PiS) próbował nawet straszyć wezwaniem Straży Miejskiej. Już na samym początku przewodniczący przekonywał gości, że zostali wprowadzeni w błąd i zmanipulowani, bo jak twierdził, radomianie zawsze mogą przyjść do biura rady miejskiej i "zgłosić swoje propozycje utwardzania ulic w czynie społecznym" . Ryszard Fałek (Wspólnota Samorządowa) zarzucił Wójcikowi, że jest "zwykłym kłamcą politycznym".  - Panie Wójcik, dla kogo i za czyje pieniądze pan tu siedzi? Za nasze i dla nas! - krzyczał jeden z mężczyzn. Prezydent z autopoprawką Radomskiego Programu Drogowego w wersji zaproponowanej przez prezydenta nie było w projektach uchwał, które - jako wprowadzające zmiany w budżecie miasta - przygotował na sesję Radosław Witkowski. Ale dzisiaj wniósł autopoprawkę dotycząca RPD z nowym wykazem ulic do utwardzenia, a także kolejnymi inwestycjami infrastrukturalnymi, m.in. budową parkingu przy Lekarskiej/Tochtermana, układem komunikacyjnym przy powstającym przy Struga centrum sportu. W autopoprawce znalazły się też pieniądze np. na organizację Air Show, organizację uroczystości z okazji 100-lecia niepodległości. Czy Marek Szary jest człowiekiem honoru? Radni Platformy oczekiwali, ze opozycja poprze propozycje prezydenta, bo - jak przypomniał Wiesław Wędzonka -  uzależniali przegłosowanie RPD od wpisania przez prezydenta do Wieloletniej Prognozy Finansowej pieniędzy na budowę oddziału rehabilitacji w miejskim szpitalu. - I prezydent podjął taką decyzję - zaznaczył radny PO. Podobnie mówił Witkowski: - Mam nadzieję, że jest pan człowiekiem honoru - zwrócił się do Marka Szarego. Jednak Szary twierdził, że nic o proponowanych zmianach nie wie, chociaż - co zaznaczyła w swej wypowiedzi radna Marta Michalska-Wilk - rozmawiano o nich na wczorajszym spotkaniu z prezydentem, a także na komisji gospodarki, gdzie szef klubu radnych PiS był obecny. - Pan po prostu nie chce głosowania Radomskiego Programu Drogowego, ale nie pozwolimy na to - przekonywała. Marek Szary zapewniał, że prezydent chce przy okazji RPD zadłużyć Radom na 11 mln zł. -  Program drogowy ma kosztować 8 mln zł, a 3 mln są przeznaczone na fanaberie pana prezydenta  - zarzucał radny Prawa i Sprawiedliwości. Chciał, by przerwać sesję i zakończyć ją dopiero 26 marca.(Nie pozwala na to regulamin, sesja nadzwyczajna musi się zakończyć na jednym posiedzeniu. Temperatura na sali obrad sięgała zenitu i klub PiS poprosił o przerwę. A po niej postawił warunek: niech prezydent okroi swoją autopoprawkę o wszystkie zadania poza RPD. Radosław Witkowski wyraził zgodę i 22 głosami na 23 obecnych (Mirosław Rejczak z PiS nie wziął udziału w głosowaniu) program został przyjęty. Obecni na sali radomianie przyjęli to głosowanie ogromnymi brawami. - Radomski Program Drogowy jest dla mnie najważniejszy - tak  prezydent wyjaśniał potem dziennikarzom swoją decyzję. - Teraz bierzemy się za utwardzanie kolejnych ulic. Już jutro ogłosimy przetarg na utwardzenie  Puszczańskiej, a w kolejnych dniach następnych. To program, który realnie poprawia komfort życia mieszkańców. Radomianie zasługują na to, by nie brnąć w błocie - dodał. Zapowiedział, że z zadaniami, które nie zostały wpisane dzisiaj do budżetu, wróci na następne sesje. Które ulice do utwardzenia?