Reklama

Sesja rady miejskiej. RADPEC weźmie milionowy kredyt na modernizację

28 sierpnia 2017

RADPEC nie będzie modernizować systemu ciepłowniczego przy udziale spółki Enea. Miejska spółka i władze Radomia zdecydowały, że inwestycje, które firma musi przeprowadzić, sfinansuje z kredytu bankowego. Przewodniczący rady miejskiej zgłosił sprawę do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

 
O modernizacji RADPEC-u mówił prezes Krzysztof Zborowski

O modernizacji RADPEC-u mówił prezes Krzysztof Zborowski

  Radomskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej na modernizację ma czas do 2022 roku, a wprowadzenie zmian wymusza nie tylko przestarzała infrastruktura, ale także przepisy Unii Europejskiej. Firma weźmie na ten cel ponad 400 mln zł bankowego kredytu. Z planem inwestycji, które RADPEC zamierza zrealizować w ciągu najbliższych lat zapoznali się na  pierwszej powakacyjnej sesji radni. O tym, dlaczego RADEC wybrał (choć ostatecznie zadecyduje o tym 8 września walne zgromadzenie wspólników) taki sposób finansowania zmian, poinformował prezes RADPEC Krzysztof Zborowski. - Wystąpiliśmy do właściciela (czyli gminy - przyp. autor), aby wybrać wariant z duoblokiem, czyli dwoma kotłami węglowymi i jednym kotłem, który będzie spalał "erdeefy" pracującymi na wspólną szynę parową i zasilającymi turbinę parową o mocy prawie 30 megawatów - tłumaczy prezes Krzysztof Zborowski. Inwestycja ta powstanie na terenie ciepłowni Południe. - Wykorzystamy starą infrastrukturę: w miejsce starych trzech kotłów WR 25, które zostaną wycięte zostaną zainstalowane nowe, nowoczesne kotły parowe. Dwa będą zasilane węglem, a jeden, mówiąc potocznie śmieciami z Radkomu, których nie można przechowywać na składowisku - wyjaśnia prezes Zborowski. Inwestycja będzie kosztować około 530 mln zł. Prezes RADPEC twierdzi, że cena ciepła po wprowadzeniu tych kosztownych zmian nie wzrośnie. - Tak wynika z analiz, które zostały przeprowadzone - zapewnia. Radnych, głównie Prawa i Sprawiedliwości najbardziej interesowało, dlaczego RADPEC i miasto nie przyjęli oferty spółki Enea. A - przypomnijmy -  to właśnie tę spółkę polecali prezydentowi parlamentarzyści PiS. - Enea nie zaproponowała żadnych warunków technicznych - mówi krótko prezes RADPEC. - Wybór technologii był po naszej stronie. Ten model przedyskutowaliśmy. Mieliśmy do tego prawo i  pokazaliśmy, co dla bezpieczeństwa energetycznego radomian jest dobre. To jedynie obowiązujący model, on jest ostateczny. Żadnego innego projektu nie analizujemy - ucina dyskusję prezydent Radosław Witkowski. Przewodniczący rady miejskiej Dariusz Wójcik widzi problem inaczej. - Poprosiłem Centralne Biuro Antykorupcyjne, by zainteresowało się, dlaczego prezydent nie przyjął propozycji Enei. Już mieliśmy takie przypadki, jak likwidacja zakładów pracy przy ul. 1905 Roku, czy sprzedaży Łączników, które budziły wiele wątpliwości, albo okazywało się, że dochodziło do korupcji - wyjaśnia szef rady. Bożena Dobrzyńska
Tags