Śmierć w autobusie. Nie udało się uratować życia mężczyzny

18 listopada 2021

Mężczyzna leżący w autobusie, który stał na pętli, nie dawał oznak życia. Strażnicy miejscy podjęli natychmiastową resuscytację, którą prowadzili potem ratownicy z karetki. Jednak nie udało im się przywrócić czynności życiowych. Lekarz stwierdził zgon.

 

Zdjęcie ilustracyjne (fot. SM Radom)

 

Do zdarzenia doszło wczoraj. -  O godz. 16.55 do dyżurnego Straży Miejskiej zadzwonił kierowca autobusu linii 19 znajdującego się na pętli przy ul. Rodziny Winczewskich, że w pojeździe na tylnej kanapie leży nietrzeźwy mężczyzna. Wysłano tam patrol interwencyjny, który zastał na miejscu w pozycji leżącej około 35 - 40-letniego mężczyznę. Wyczuwalna była od niego wyraźna woń alkoholu, dlatego patrol próbował go ocucić. Mężczyzna ten nie dawał oznak życia, dlatego funkcjonariusze podjęli natychmiastową resuscytację, którą prowadzili nieustannie do czasu przybycia pogotowia ratunkowego. Przybyli na miejsce ratownicy i lekarz przejęli czynności ratunkowe od funkcjonariuszy straży. Mimo długo trwającej akcji, mężczyzny nie udało się przywrócić czynności życiowych i lekarz stwierdził zgon - relacjonuje Grzegorz Sambor z SM w Radomiu.

kat

Tags