Reklama

Ukradł drzewka z sadu owocowego. Bo czereśnie bardzo drogie?

7 czerwca 2022

Po co sadzić i czekać aż urosną, skoro można je… wykopać z cudzego ogrodu? Być może tak myślał 31-letni mężczyzna, który wyrwał i ukradł 18 drzewek czereśni w okolicach Mogielnicy. Złodziej miał pecha, w nocy policjanci zauważyli samochód w sadzie i sprawdzili, co w nim się znajduje.

 

fot. pixabay.com

 

- W nocy ze środy na czwartek 31-letni mężczyzna podróżujący drogą wojewódzką nr 728 zrobił sobie postój w Kozietułach. Wysiadł z samochodu, wykopał rosnące drzewka owocowe czereśni i zabrał je do swojego samochodu. Mieszkaniec powiatu opoczyńskiego, zatrzymał się następnie w kolejnym sadzie pod Mogielnicą. 31-latek miał pecha, ponieważ jego autem zainteresowali się policjanci. Widząc samochód w sadzie postanowili go sprawdzić i w jego wnętrzu ujawnili 18 drzewek czereśni. Właściciel samochodu przyznał się i wskazał miejsce kradzieży. Jeszcze w nocy funkcjonariusze ustalili do kogo należą skradzione drzewka i zwrócili je mieszkańcowi Kozietuł - relacjonuje nadkom. Agnieszka Wójcik z KPP w Grójcu.

Zatrzymany nie uniknie odpowiedzialności za swój czyn, już usłyszał zarzuty. Grozi mu kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

 

Tags