W oku kamer miejskiego monitoringu. Najniebezpieczniej pod dworcem, na deptaku i w parku
22 stycznia 2018
O tym, jak potrzebny jest miejski monitoring pokazują statystyki za ubiegły rok: operatorzy zgłosili ponad 4 tys. 200 różnego rodzaju interwencji. Najwięcej zdarzeń, podobnie jak w poprzednich latach, odnotowano w okolicach dworca PKP, na ul. Żeromskiego, w parku im. T. Kościuszki.
Dzięki kamerom na gorącym uczynku zatrzymano 25 sprawców przestępstw, w tym kradzieży, pobić i rozbojów, posiadania narkotyków, niszczenia mienia. Zatrzymano także prawie 2,5 tys. sprawców wykroczeń. Były to przypadki zakłócania porządku publicznego, wykroczeń w ruchu drogowym oraz wykroczeń porządkowych, takich jak np. spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Materiał zdjęciowy z ponad 320 zdarzeń został, dla potrzeb dowodowych, przekazany Straży Miejskiej i policji.
Monitoring okazał się też przydatny w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia. Pracownicy monitoringu przekazali ponad 1700 informacji z prośbą o interwencję, w tym 320 razy wezwano karetkę pogotowia. Były też interwencje związane z zagrożeniami pożarowymi, awariami oświetlenia ulicznego, czy załączeniem się alarmu w sklepach.
Najwięcej zdarzeń, podobnie jak w poprzednich latach, odnotowano w okolicach dworca PKP, na ul. Żeromskiego, w parku im. T. Kościuszki oraz na ul. Struga w pobliżu skrzyżowań z Niedziałkowskiego i 25 Czerwca.
Łącznie w Radomiu pracuje obecnie 68 kamer. System monitoringu miejskiego obsługiwany jest przez przeszkolonych pracowników Wydziału Bezpieczeństwa Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Urzędu Miejskiego w Radomiu.
kat
Fot. UM Radom