Reklama
Reklama

Wojsko nie zamknęło radomskiego lotniska!

14 lipca 2015

– To nieprawda, nie ma zakazu wykonywania lotów cywilnych na naszym lotnisku – dementują przedstawiciele Portu Lotniczego Radom. I mają dobrą wiadomość: jutro podpiszą umowę z kolejnym przewoźnikiem.

Dorota Sidorko: Lotnisko działa

Dorota Sidorko: Lotnisko działa

  - Wojsko nie zamknęło lotniska. Lotnisko jest otwarte - zapewnia prezes PLR Dorota Sidorko. Jej zdaniem, informacje o rzekomym zakazie lotów nad Sadkowem, które pojawiły się w mediach, wynikają z nieporozumienia i mają związek ze zmianą władz w wojsku. - Odszedł gen. Majewski i jego następcy wyciągnęli pismo, które było kierowane do Portu w grudniu,  w którym była mowa o procedurach wojskowych, ale tylko na wieży kontroli lotów. Zostało ono zinterpretowane, jakby dotyczyło także przestrzeni powietrznej i naszego ATZ. I w miejsce ATZ został wprowadzony MATZ - mówi prezes Sidorko. Wyjaśnijmy: ATZ to procedura odnosząca się do przestrzeni cywilnej; obowiązują wtedy przepisy prawa cywilnego (w razie wypadku bada go państwowa komisja), a MATZ - przestrzeni wojskowej (military), w której obowiązują przepisy wojskowe (zdarzenia badają służby wojskowe). I właśnie wczoraj Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych wprowadziło na Sadkowie wojskową procedurę MATZ zamiast cywilnej ATZ. We wspomnianym piśmie strona wojskowa informowała Port, że od piątku od godz. 18 do niedzieli do godz. 22 na wieży kontroli lotów może przebywać cywilna służba AFIS, a w pozostałe dni tylko służby wojskowe. - Dlatego podjęliśmy decyzję o wyprowadzce z wieży, a wojsko potraktowało ten krok jako odnoszący się do przestrzeni, a nie do pomieszczenia - tłumaczy prezes. Po wyprowadzce z wieży pracownicy cywilnych służb informacyjnych AFIS swoje obowiązki wykonywali z pomieszczeń portu na podstawie cywilnych procedur ATZ. Prezes Sidorko Podkreśla, że loty mogą się cały czas odbywać. - Wczoraj mimo obowiązywania MATZ cywilne statki lądowały - zapewnia Dorota Sidorko. Prezes Portu wyraża także przypuszczenia, że stanowisko wojska może wynikać z przygotowań do Air Show i obaw organizatorów, że na niebie mogą pojawić się w tym samym czasie maszyny wojskowe i cywilne. PLR cały czas prowadzi z wojskiem uzgodnienia dotyczące korzystania z wieży kontroli lotów, bo zarząd spółki chce, by dyżurowały na niej także służby AFIS. - Takie dyżury na zmianę z pracownikami PAŻP są lepsze ze względów bezpieczeństwa i organizacyjnych. Nie ma też wtedy konieczności ponownego kupowania sprzętu dla PAŻP, bo AFIS je już posiada - mówi prezes. Zapewnia, że wszystkie dotychczasowe opinie rozwiązania tej kwestii są pozytywne. - Mam nadzieję, że, gdy podpiszemy już umowę ze Stołecznym Zarządem Infrastruktury nie będzie takiej sytuacji, że ktoś z dowództwa generalnego przedstawi nam inna propozycję. W świetle prawa wojsko nie powinno zamykać przestrzeni powietrznej, bo my jesteśmy współużytkownikiem lotniska. Mamy równe, nawet większe prawa, bo jesteśmy zarządzającym lotniskiem - uważa Sidorko. Bożena Dobrzyńska
Tags