Wybory 2015. Brymora chce województwa radomskiego (aktualizacja)
30 września 2015
– Proponuję powrót do województwa radomskiego. Oczywiście z siedzibą w Radomiu – mówi Cezary Brymora, kandydat Nowoczesnej Ryszarda Petru do Sejmu. Władze Mazowsza mówią: to się nie opłaca.
- Mazowsze to dzisiaj największe województwo i w statystykach najbogatsze. Proponuję powrót do podziału administracyjnego, w którym województwo radomskie było - podkreśla Brymora i zapowiada, że jeśli wejdzie do parlamentu złoży projekt takiej ustawy. Nie ukrywa, że zaniepokoiły go doniesienia prasowe, że posłowie PiS z Płocka chcą województwa warszawskiego z siedzibą w tym mieście. - To zupełnie dla mnie niezrozumiałe, przecież Radom jest znacznie większym miastem, historycznie również był województwem - mówi kandydat.
Brymora proponuje: utworzyć województwo radomskie i wydzielić Warszawę jako województwo stołeczne, pozostawiając jednocześnie województwo mazowieckie z siedziba w Płocku. Brymora przypomina, że Warszawa zawyża statystyki; mieszka tu 13 proc. ludności Polski. - Ale dostaje najmniej pieniędzy z funduszu PFHARE, to jest najmniej ze wszystkich województw - ocenia Brymora. Jego zdaniem, po wyłączeniu Warszawy, na Mazowszu pozostają obszary biedne. - Wtedy moglibyśmy aplikować o różnego rodzaju fundusze unijne, a są nam one bardzo potrzebne - przekonuje kandydat Nowoczesnej. Dodaje, że z Warszawą nie dostaniemy funduszy regionalnych, bo jesteśmy za bogaci. - Prawda jest zupełnie inna. Bezrobocie na Mazowszu - około 10 proc., w Radomiu - 20 proc., ale już w Szydłowcu około 40 proc. W Warszawie - prawie wcale. To są zupełnie dwa światy - mówi Cezary Brymora.
Kolejny postulat ugrupowania Petru to postulat likwidacji powiatów, choćby po to by zmniejszyć biurokrację.
Marszałek Struzik: To przedwyborcze pomysły
– Przed każdymi wyborami pojawiają się pomysły tworzenia nowych województw. Nie są przedstawiane przy tym żadne analizy – w tym finansowe. To po prostu gra na resentymentach. Natomiast z analiz, jakie przeprowadzaliśmy, jasno wynika, że utworzenie nowego województwa – stołecznego generuje koszty i zwiększa administrację. Dodatkowy podział administracyjny do 2020 r. przyniósłby tylko same kłopoty – konieczność podziału majątku województwa i tworzenie nowej administracji dodatkowego regionu. Fundusze europejskie, które mamy do 2020 r., z kolei w ogóle nie są do podzielenia – te decyzje są już zamknięte – wyjaśnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.
Zdaniem zarządu województwa, wydzielenie takie przyniosłoby podobne korzyści jak obecny podział statystyczny w obrębie NTS 2, z tym, że połowa mieszkańców województwa nie byłaby objęta dofinansowaniem z programu EFRR, lecz jedynie EFS. - W perspektywie 2014 - 2020 w ramach RPO WM województwo otrzymało 2,1 mld euro. Gdyby nastąpił podział administracyjny lub statystyczny to Warszawa mogłaby liczyć na ok. 300 mln euro z EFS (brak możliwości realizacji inwestycji infrastrukturalnych), a pozostała część województwa na około 1,8 mld euro. Tak więc kwota, jaka przypadłaby Mazowszu w obecnych granicach administracyjnych nie uległaby istotnym zmianom - podaje rzeczniczka marszałka Marta Milewska.
Zarząd województwa uważa też , że podział statystyczny po roku 2020 przyniesie więcej korzyści województwu niż podział administracyjny, ponieważ podział administracyjny jest znacznie trudniejszy do przeprowadzenia w krótkim okresie, natomiast podział statystyczny nie powoduje dodatkowych kosztów administracyjnych i nie wymaga żmudnych prac legislacyjnych i woli politycznej.
(bdb, kat)