Jak już pisaliśmy, sąd uznał, że informacje podawane przez Skurkiewicza w wywiadzie radiowym na temat inwestycji prowadzonych w mieście, są niezgodne ze stanem faktycznym i nakazał ich sprostowanie. - Kilka tygodni kampanii, a Wojciech Skurkiewicz już drugi raz został uznany za kłamcę. To tylko pokazuje, że mój kontrkandydat z kłamstw, półprawd, insynuacji uczynił oręż w walce wyborczej. Nie ma mojej zgody, aby tak właśnie prowadzić kampanię, aby oszukiwać mieszkańców Radomia, wprowadzać ich w błąd. Wprowadzać w błąd, bo inwestycje w mieście są dopilnowane, dobrze wykonane i nie ma zgody na to, aby pan Skurkiewicz mówił, że nie potrafimy dopilnować podstawowych inwestycji. Dziś ten wyrok sądu jest jednoznaczny, Wojciech Skurkiewicz musi sprostować, że żadna informacja nie została zrealizowana w terminie. A to tylko pokazuje, jak brutalna, negatywna była ta kampania, którą prowadził mój kontrkandydat z Prawa i Sprawiedliwości - mówi Witkowski. Pierwszy proces Skurkiewicz przegrał z wiceprezydentem Konradem Frysztakiem. Sąd uznał, że kandydat PiS na prezydenta podawał  nieprawdziwe informacje na temat finansowania renowacji kamienicy Deskurów. bdb