Twórcy filmu „Zaufany Piłsudskiego”opowiadają historię Henryka Józewskiego – szpiega i artysty, który był prawą ręką późniejszego marszałka i towarzyszył mu w walce o wolną Polskę. – To postać mało znana, ale bardzo ważna – mówi autorka filmu. Przyznaje, że sam nie znała tej postaci. - Dopiero dzięki scenarzyście, Wincentowi Roniszowi, który napisał go na podstawie pamiętnika opublikowanego w Kulturze paryskiej, mogłam poznać cały kawał historii Polski - podkreśla reżyserka. Drugie miejsce przypadło filmowi „Życia nie można zmarnować” radomianina Krzysztofa Tadeja. To historia polskich misjonarzy – męczenników zamordowanych w Peru w 1991 roku. – Ich dzieje można porównać do wydarzeń z Czerwca ’76 roku. Bo oni byli z ludźmi i byli przy wartościach, które wyznawali: Bóg, prawa i czynienie dobra. To piękna analogia do Radomia, do Czerwca 76 roku i tak dramatycznych wydarzeń. Bo nie raz obrona wartości dużo kosztuje, kosztuje życie. Ale tego życia nie zmarnowali ani misjonarze, ani mieszkańcy Radomia, którzy tak dużo wycierpieli– uważa Krzysztof Tadej. Trzecie miejsce zajął film Jerzego Bojanowskiego „Bagaż strachu”. - Film opowiada historię grupy młodych przyjaciół, którzy postanowili w okresie komunizmu złamać obowiązujący w Polsce monopol wydawniczy. Do tego był im potrzebny powielacz, bo chcieli drukować książki objęte zakazem cenzury. Film zatem opowiada jak sprowadzili ten powielacz z zagranicy. I pierwsze rzeczy, które drukowali to były komunikaty KOR- u - mówi reżyser. Laureatka festiwalu otrzymała nagrodę pieniężną i statuetkę. bdb