Reklama

Zbudujemy linię tramwajową, czy pojedziemy szybkim autobusem?

5 marca 2015

Tramwaj, czy szybki autobus, jadący specjalnie wydzielonymi pasami? A może zdecydowanie rower? O tym, jakim środkiem zbiorowego transportu będą poruszać się w najbliższym czasie radomianie, zdecydują władze miasta. Na razie trwa na ten temat dyskusja. Czy ożywiona? Nie. Na publiczne spotkanie w tej sprawie do Miejskiej Pracowni Urbanistycznej przyszło zaledwie kilka osób.

050315tramwaj02 I nie było to spotkanie takie, jak te dotyczące przebudowy placu Jagiellońskiego. Ale jak się okazało, obie koncepcje mają, albo powinny mieć ze sobą wiele wspólnego. Dlaczego? O tym później. Na razie przypomnimy: na zamówienie MPU Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji z Krakowa przygotowało dokument "Zintegrowany system transportu zbiorowego w Radomskim Obszarze Funkcjonalnym". Na postawie analiz, badań, dyskusji technicznych eksperci zaproponowali cztery warianty rozwoju systemu, spośród których na uwagę zasługują przede wszystkim dwa: budowa linii tramwajowej i wprowadzenie szybkiego autobusu. - Zaproponowaliśmy dwa bardzo ważne elementy - i to bez względu na to jaki środek transportu ostatecznie miasto wybierze. To korytarze wysokiej jakości i węzły komunikacyjne, które nazwaliśmy bramami do miasta. Środek transportu nie jest najważniejszy, bo on zawsze będzie miał bezwarunkowy priorytet. Istotne są więc bezkolizyjne skrzyżowania, krótki czas przejazdu (komfort) i estetyka infrastruktury – wyjaśniał podczas spotkania w MPU Łukasz Franek z krakowskiego stowarzyszenia. Podkreślił, że zespół pracujący nad dokumentem zdefiniował najbardziej zaludnione obszary Radomia (Południe, Ustronie, Nad Potokiem, Gołębiów II) i wytyczył korytarze, które je połączą, a całość będzie spajać centrum. – Przewidujemy budowę zintegrowanych węzłów centralnych „Dworzec” i „Focha”, które umożliwią wygoda przesiadkę pomiędzy liniami, np. autobusowymi, w centrum miasta. A także – budowę węzłów granicznych, czyli „bram do miasta”: Południe, Północ -Michałów, Wschód – Gołębiów, Zachód - Przytycka oraz ewentualnie Kielecka – wymienia Łukasz Franek. Krakowscy eksperci nie dają wyraźnych rekomendacji: tramwaj, czy szybki autobus. Zajmowali się jednak propozycją zgłoszoną przez stronę społeczną (Radomskie Towarzystwo Naukowe), która zakłada poprowadzenie głównej linii tramwajowej z Południa na Michałów, ewentualnie z dodatkowymi liniami w kierunku wschodnim i dodatkowym korytarzem wzdłuż ul. 25 Czerwca. – Generatorami ruchu są deptak i Galeria Słoneczna, zatem linia tramwajowa powinna przebiegać możliwie jak najbliżej tych miejsc. Sugerujemy, by kluczowy węzeł znalazł się pomiędzy nimi – objaśniał Łukasz Franek. Przyznawał, że tramwaj to dla każdego miasta prestiż i podniesienie jego wielkomiejskich walorów. Ale zarazem uczulał, że to transport i kosztowny (także w eksploatacji), i pojemny, a więc wymagający „dużego potencjału ludnościowego”. – Tymczasem nie wiemy, czy Radom będzie się tak gospodarczo rozwijał, że będzie potrzebował takiego środka transportu - mówił. 050315tramwaj03 Krakowscy specjaliści twierdzą, że tan sam cel może spełnić szybki autobus – połączy ze sobą największe osiedla, a w śródmieściu umożliwi wygodne przesiadki. – Do tego konieczna jest jednak separacja ruchu autobusowego poprzez wyznaczenie tzw. korytarzy wysokiej jakości, przyznanie mu priorytetu, zakup nowoczesnego taboru i budowa estetycznej, jednolitej infrastruktury. To nie tylko zadaszone, bezpieczne przystanki, nieodległe od siebie, ale także np. ławeczki. Wszystko musi być dostosowane nie tylko dla osób niepełnosprawnych, lecz również o ograniczonej mobilności, czyli osób z ciężką walizką, czy z wózkiem dziecięcym – zaznacza Franek. Koncepcja krakowskich inżynierów komunikacji, by jeden z węzłów centralnych wzbudziła ogromne zdziwienie Witold Banaszkiewicza, radomianina uczestniczącego w spotkaniu. – Najstarsi mieszkańcy nie pamiętają, by po Focha jeździł autobus. Przecież to ulica bardzo wąska, także niedostosowana dla tramwaju. Jak państwo sobie to wyobrażają? – pytał. I przypomniał, że kilka tygodni temu projektanci przedstawili koncepcję przebudowy pl. Jagiellońskiego, która zakłada praktycznie wyłączenie Focha z ruchu. Krakowianie przyznali, że o planach przebudowy placu nie wiedzieli, a ich koncepcja powstawała niezależnie od tamtych projektów. – Nie ma jednak żadnych powodów, by przy, czy obok pl. Jagiellońskiego nie przejeżdżał tramwaj. Zmieści się także na ul. Focha. W Europie jest taki trend, by wprowadzać tramwaj nawet na wąskie ulice – przekonywał Łukasz Franek. Nie ukrywał jednocześnie, że drugi węzeł centralnego przy dworcu PKP mógłby zostać „ukryty” pod ziemią. – Ale jak wiemy, tam już trwa przebudowa stacji kolejowej – mówił. Z dokumentem opracowanym przez krakowskich specjalistów można zapoznać się w MPU, jest także dostępny na stronach internetowych pod adresem: http://rof.mpu.radom.pl/konsultacje/ oraz http://bip.radom.pl/. Swoje opinie można wyrażać do 12 marca. Bożena Dobrzyńska 050315tramwaj
Tags