Radomiak przed wiosenną walką o utrzymanie?
Nie ma żadnych wątpliwości, że pierwsza część sezonu w wykonaniu piłkarzy Radomiaka Radom była zdecydowanie poniżej oczekiwań. Gdyby nie niezła końcówka rundy jesiennej, to Radomiak mógł spędzić zimową przerwę w strefie spadkowej. Jakie są perspektywy na rundę rewanżową?
Podsumowanie występów
Zacznijmy od omówienia występów Radomiaka Radom w pierwszej części sezonu. Ekipa z województwa mazowieckiego rozpoczęła od wygranej na trudnym terenie, ponieważ pokonała na wyjeździe GKS Katowice. Runda jesienna pokazała, że było to niezłe osiągnięcie, ponieważ Gieksa radziła sobie znakomicie, jako beniaminek. Później jednak nie było już tak kolorowo, ponieważ Radomiak w 4 kolejnych spotkaniach zanotował passę 4 porażek z rzędu. W tym czasie terminarz nie był najłatwiejszy, ponieważ rywalizowali z takimi zespołami jak Jagiellonia Białystok, Górnik Zabrze, Legia Warszawa czy Widzew Łódź. Są to drużyny, które rok do roku rywalizują o górną połowę tabeli lub europejskie puchary, więc zadanie było wymagające. Mimo wszystko kibice mieli prawo oczekiwać przynajmniej kilku wywalczonych punktów w takich starciach. Przełamanie Radomiaka nastąpiło w domowej rywalizacji z rewelacją pierwszej części rozgrywek, czyli Cracovią.
Później jednak kolejna bolesna wpadka, jaką była przegrana z Lechią Gdańsk. Beniaminek z Trójmiasta po pierwszej części sezonu plasuje się w strefie spadkowej, więc z perspektywy czasu taka porażka musi uwierać piłkarzom i kibicom Radomiaka.
W kolejnych tygodniach piłkarze Radomiaka przeplatali lepsze i gorsze występy, a udało im się wygrać jedynie z Koroną Kielce i Puszczą Niepołomice. W obu przypadkach Radomiak zwyciężył, przed własną publicznością.
Najbardziej zaskakującym osiągnięciem Radomiaka w pierwszej części sezonu było wyjazdowe zwycięstwo z Pogonią Szczecin. Portowcy doskonale radzili sobie w meczach domowych, natomiast goście mieli gigantyczne problemy z wygrywaniem na wyjazdach. Bukmacher Comeon faworyzował tutaj ekipę gospodarzy, jednak mimo tego Radomiak wywalczył 3 punkty w Szczecinie.
Pierwszą część sezonu piłkarze z Radomia zakończyli, wygrywając kluczowe starcie na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. 3 punkty z czerwoną latarnią ligi mogą okazać się niezwykle istotne na koniec rozgrywek. Dzięki tej wygranej piłkarze Radomiaka uciekli na dystans 2 punktów od strefy spadkowej.
Zapowiedź rundy rewanżowej
Runda rewanżowa w wykonaniu piłkarzy Radomiaka Radom rozpocznie się od wymagającego zadania, jakim będzie wyjazdowe starcie z Jagiellonią Białystok. Legalny bukmacher mocno faworyzuje tutaj ekipę aktualnego mistrza kraju. Radomiak musi jednak szukać punktów w takich rywalizacjach, a w pierwszej części sezonu pokazał, że potrafił zaskoczyć Pogoń Szczecin na wyjeździe.
Ogólnie terminarz pierwszych rywalizacji w wykonaniu tego zespołu nie jest najłatwiejszy. W zasadzie jedynym spotkaniem, w którym bukmacher prawdopodobnie będzie faworyzował ekipę z Radomia, jest domowa potyczka ze Śląskiem Wrocław, która jest zaplanowana na 8 lutego. Oprócz tego piłkarza z Radomia zmierzą się również z Górnikiem Zabrze, a także Legią Warszawa, Widzewem Łódź i Cracovią w pierwszych tygodniach rundy wiosennej.
Aktualne przewidywania zakładów bukmacherskich wskazują, że Radomiak Radom tym kandydatem do spadku. Sytuacja może się jednak szybko zmienić ze względu na to, że ekipa z Radomia ma wymagający terminarz na początku rundy wiosennej.
Sprawdź więcej informacji sportowych z Radomia.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Cherry Online Polska sp. z o.o. posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych – bukmacherskich przez sieć Internet na podstawie Decyzji Ministra Finansów z dnia 07 czerwca 2022 r. (znak: DAG11.6831.11.2022).
Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager Zagranie, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej!
Artykuł sponsorowany