Chcą nam zabrać „Wieniawskiego”
Do Drzewicy i Przysuchy będzie można jeździć już od września. To efekt nacisków na Koleje Mazowieckie i starań zarówno samorządu województwa, jak i stowarzyszenia Kocham Radom, by przywróciły połączenie z tymi miastami. Trasę ma obsługiwać pięć par pociągów; trzy będą jeździły między Radomiem i Drzewicą, dwa między Radomiem i Przysuchą. Rozkład jazdy jest tak skonstruowany, by pasażerowie mogli w Radomiu przesiadać się bez większych problemów na pociąg do Warszawy. Do Łodzi będzie można jeździć od października, dzięki połączeniu uruchomionemu na podstawie porozumienia Kolei Mazowieckich z łódzkim oddziałem Przewozów Regionalnych.
Jest jednak i niedobra wiadomość – PKP zamierza zmienić tak trasę „Wieniawskiego” (obecnie kursuje na linii Poznań – Łódź – Radom – Lublin), by omijał on nasze miasto. Od grudnia skierowano by go na trasę Lublin – Szczecin, ale przez Warszawę i Poznań. - Stanowczo protestujemy przeciwko temu pomysłowi – informuje szef stowarzyszenia Kocham Radom Jakub Kluziński. - W ten sposób znika bezpośrednie połączenie Lublina, Puław i Radomia z Łodzią, oraz Radomia z Poznaniem. Pogarsza się ponadto i tak niezbyt dobra komunikacja Radomia z Lublinem.
Wg stowarzyszenia, właściwą trasą tego pociągu powinna być relacja: Lublin (Chełm/Zamość) – Radom – Łódź – Poznań – Szczecin (Świnoujście) z dodatkowymi wagonami z Kielc przez Skarżysko-Kamienną, z łączeniem składów w Radomiu. - Dzięki temu zapewnione byłoby bezpośrednie i najszybsze połączenie Kielc, Lublina, Puław i Radomia z Łodzią, a dodatkowo – poprzez dołączenie wagonów z Kielc – również Kielc i Skarżyska-Kamiennej. Dzięki temu również Łódź, posiadająca dziś jedno połączenie bezpośrednie ze Szczecinem, zyskałaby kolejne. Ponadto, powinien być to pociąg całoroczny, jeżdżący codziennie, a nie sezonowy, kursujący tylko w wybrane dni tygodnia – dodaje Kluziński.
Kocham Radom chce także, by Warszawa i Radom miały bezpośrednie połączenie ze Skarżysko-Kamienną, Rzeszowem i Przemyślem. - W proponowanym rozkładzie jazdy po raz kolejny nie ma takiego połączenia – wyjaśnia Jakub Kluziński, mimo iż jest to najkrótsza i w pełni zelektryfikowana trasa.
Swoje uwagi stowarzyszenie przekazało m.in. do spółki PKP Przewozy Regionalne.