Chirurg w geście rozpaczy

2 stycznia 2007

Na pewno jeszcze dziś chirurg w stacji pogotowia ratunkowego przyjmie nas w razie nagłej potrzeby. A jak będzie jutro? Na razie nie wiadomo.

Jeszcze dziś chirurg nas przyjmie

 



 

Pogotowie Ratunkowe zorganizowało na czas nocy sylwestrowej i Nowy Rok ambulatoryjną pomoc chirurgiczną, mimo że NFZ wymówił stacji umowę na świadczenie tych usług począwszy od 2007r. - Dogadaliśmy się ze szpitalem, choć to organizacyjnie bardzo trudne zadanie - wyjaśnia dyrektor pogotowia Piotr Kowalski. - To był z naszej strony gest rozpaczy - przyznaje.

Pogotowie udostępniło pomieszczenia, sprzęt i leki, szpital zapewnił obsadę kadrową (lekarz i pielęgniarka). - Tylko nie wiadomo kto za to zapłaci - martwi się dr Kowalski. - Niestety, musimy liczyć się, że strata będzie po naszej stronie.

Tymczasowe ambulatorium będzie przyjmować pacjentów jeszcze dzisiaj (po godz.18). Jak będzie w następnych dniach? - Czekamy na jakiś ruch ze strony funduszu - dodaje dyrektor pogotowia. - Może wystąpi z jakąś propozycją.