Kilkadziesiąt stanowisk rozstawili na deptaku oraz w gmachu Corazziego przedstawiciele radomskich szkół (od gimnazjów począwszy), wyższych uczelni i firm. Byli strażacy, policjanci, medycy. Chętni mogli pojechać na wycieczkę do 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego na Sadków, do Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Rodziny Ziętalów i do astrobazy. - Zatrzymuję się wszędzie tam, gdzie jest coś z fizyki, chemii. W szkole jeszcze tych przedmiotów nie mam i dopiero wchodzę w ich świat, bardzo mnie on interesuje. Czytam na ten temat, ale nie bardzo mam możliwości robienia doświadczeń, bo nie mam takich składników jak suchy lód albo azot. Ale potrafię zrobić np. miękkie jajko - opowiada Zuzia Wąsik, szóstoklasistka z PSP nr 2. - Prezentujemy proste zjawiska fizyczne: rezonansu mechanicznego, dyfrakcji, interferencji światła, pokazujemy jaki wpływ ma bardzo niska temperatura na własności ciał, robimy doświadczenia pokazujące jak działa światłowód. Mamy też kilka stanowisk, gdzie wykorzystujemy pole elektromagnetyczne - tu widać oddziaływanie tego pola na metale oraz na substancje niemetaliczne - wyjaśnia Emilia Miszczyk z Katedry Fizyki Wydziału Mechanicznego Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu. I sumuje: - Takie czary-mary, które pozwalają dotknąć palcem, powąchać, zobaczyć fizykę na co dzień. Zainteresowanie jest bardzo duże. Spora kolejka ustawiała się do stoiska firm z Radomskiego Klastra Metalowego. Dlaczego? - Bo można tutaj wygrawerować sobie na metalowej płytce dowolny tekst - odpowiada Żaneta z gimnazjum nr 1. Jakie ona miała życzenie? - Mam tu napis "Bars and melody"; jestem fanką tego zespołu. Płytkę można zawiesić na przykład na łańcuszku i nosić na szyi jak biżuterię - tłumaczy Żaneta, uczennica PG nr 1. bdb