Reklama
Reklama

Elektrody „sercowe” trzeba wymieniać. Robią to jako nieliczni lekarze w szpitalu na Józefowie

28 października 2019

Sześć zabiegów wymiany zużytych elektrod w układzie sercowo-naczyniowym wykonali w minioną sobotę lekarze ze szpitala na Józefowie. Rocznie przeprowadza się tu około takich 100 takich operacji u pacjentów nie tylko z regionu, ale z całej Polski.

  wymiana elektrod8   Zabiegi przeprowadzane na sali hybrydowej Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego mieli wyjątkową okazję obserwować radomscy dziennikarze. Operacje wykonują kardiochirurdzy na czele z dr. Paweł Cholewińskim, szefem oddziału kardiochirurgii oraz elektrokardiografista, perfuzjonista i pielęgniarki pod czujnym okiem prof. Andrzeja Kutarskiego, światowej klasy specjalisty z zakresu kardiologii, na co dzień pracującego w ośrodku w Zamościu. Pacjenci ze stymulatorami serca powinni je wymieniać co 10-15 lat, aby wszczepiony układ mógł prawidłowo pracować. Stare urządzenie może wywołać bardzo poważne problemy zdrowotne, a nawet doprowadzić do śmierci. Ale takich zabiegów robi się w Polsce – zdaniem ekspertów – za mało. Potrzeby są dwukrotnie większe. - Dlatego podjęliśmy współpracę z prof. Andrzejem Kutarskim. Od początku naszej wspólnej pracy wykonaliśmy już niespełna sto takich operacji. Tym razem zoperowaliśmy sześciu chorych z Radomia, Kielc i Białegostoku – mówi dr Paweł Cholewiński, szef oddziału kardiochirurgii MSS w Radomiu. - To operacja mało inwazyjna, przezskórna. Robi się niewielkie nacięcie w miejscu wejścia elektrody do układu żylnego i następnie przy pomocy specjalnego sprzętu i rurek preparujących odcina się zużyte elektrody od ściany żył i wszczepia się nowe - tłumaczy prof. Andrzej Kutarski. Podkreśla, że tego zabiegu nie wykona sam kardiochirurg czy sam kardiolog. - To praca zespołowa. Jeśli zabieg odbył się bez powikłań, pacjent szybko wraca do swoich obowiązków domowych, zawodowych. Zależy też jaką pracę wykonuje, bo jeśli biurową, to po kilku dnia może wrócić do pracy, a jeśli jest pracownikiem fizycznym, musi poczekać kilka tygodni, by rana się zabliźniła – wyjaśnia profesor. Operacji w sobotnie przedpołudnie poddał się pan Henryk, który do szpitala na Józefowie przyjechał z Kielc. Zabieg odbył się bez problemów. Pacjent czuje się dobrze. - Jestem bardzo zadowolony z załogi. Tego nie da się opisać – powiedział tuż po operacji. bdb, kat Fot. MSS Radom  
Tags