Koleiny na skrzyżowaniu: to nie my
Wyjaśnianie przyczyn tworzenia się kolein na skrzyżowaniu niemal tuż po jego modernizacji trwa już niemal rok. Aby jednoznacznie stwierdzić kto – projektant, czy wykonawca - ponosi winę za zły stan jezdni, zamówiono ekspertyzy. Specjaliści z warszawskiego Instytutu Dróg i Mostów orzekli, że błędy popełnił zarówno projektant – firma, która opracowywała dokumentację na zlecenie Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, jak i wykonawca - radomski AS. Ale eksperci z Politechniki Wrocławskiej w raporcie sporządzonym na zamówienie MPU uznali, że projekt był dobry, ale robota źle wykonana.
- W rozmowach z nami AS powołuje się na ekspertyzę wrocławską i nie widzi swoich błędów – wyjaśnia dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji Marek Czyż. - Gdyby nie te przepychanki, skrzyżowanie dawno byłoby po naprawie, bo przecież mamy trzyletnią gwarancję na wykonanie robót. Dlatego ogłosiliśmy przetarg na naprawę nawierzchni, tak by zakończyć prace przed zimą.
- To, że z właścicielami AS-a spotkamy się w sądzie i na tej drodze będziemy dochodzić odszkodowania jest wielce prawdopodobne – podkreśla Czyż. Tymczasem AS nie wyklucza, że stanie do... przetargu na naprawę feralnego skrzyżowania.