Lekarze nie ufają swemu szefowi

31 lipca 2007
Wotum nieufności dla zastępcy dyrektora Radomskiego Szpitala Zespolonego. Strajkujący lekarze uważają, że postawa Tadeusza Kalbarczyka szkodzi placówce przy ul. Tochtermana.  Trajk trwa trzeci miesiąc

Rozpoczął się trzeci miesiąc strajku lekarzy. – Nadal jesteśmy ignorowani, wszystkie nasze dotychczasowe propozycje spotykają się z lekceważeniem. Nie dostaliśmy pensji za czerwiec, następne wypłaty też są zagrożone – twierdzi dr Grzegorz Stolarek, przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego OZLL.

Winą za brak postępu w rozmowach i porozumienia protestujący lekarze z RSzS obarczają kierownictwo placówki, a szczególnie zastępcę dyrektora Tadeusza Kalbarczyka. - Wyrażamy w stosunku do niego wotum nieufności - informuje Stolarek.

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej szef komitetu strajkowego przedstawił dziennikarzom tekst pisma, które niebawem trafi do prezydenta Andrzeja Kosztowniaka i do innych instytucji. W dokumencie lekarze piszą m.in, że postawa dyrektora Kalbarczyka szkodzi szpitalowi, a strajk nie jest dostateczną motywacją do porozumienia. Podkreślają też, że dyrektor może doprowadzić do upadku szpitala, a 1400 zatrudnionych w nim osób straci pracę. - Odpowiedzialność za losy szpitala spoczywa w rękach dyrektora Kalbarczyka, ale nie jest on partnerem do rozmów. Zawsze przyjmuje tę samą postawę, wyrażającą się stwierdzeniem"nie, bo nie". Nie spełnił żadnego z naszych żądań - uważają lekarze. Ich zdaniem ewentualne zamknięcie szpitala spowoduje dyrekcja, a nie personel. - My przecież strajkujemy na papierze. Przyjmujemy pacjentów, każdemu udzielamy pomocy. Przez ten czas na terenie szpitala nie doszło do żadnej tragedii. Udowadniamy społeczeństwu, że nie mamy złych zamiarów – przekonuje dr Stolarek.

Dokument przygotowany przez strajkujących trafi do prezydenta (miasto jest właścicielem szpitala) po zebraniu przez komitet podpisów lekarzy.

Z Tadeuszem Kalbarczykiem nie udało nam się skontaktować. W sekretariacie szpitala powiedziano nam, że nie będzie go do końca tygodnia.