Mamy 2007 rok!

1 stycznia 2007

No i jest. Przyszedł, tak jak zwykle o północy. Przywitaliśmy go w klubach, na balach, w domach, na ulicach i osiedlowych placach. W kulminacyjnym momencie, o dwudziestej czwartej na Placu Jagiellońskim w Radomiu zebrało się około dwóch tysięcy radomian. Mamy 2007 rok.

Strzelały korki od szampana 



Poszły w niebo korki od szampana i sztuczne ognie. Uściski, pocałunki i życzenia wszystkiego najlepszego. - Podajcie rękę nawet tym których nie znacie.  Cieszmy się. Mamy nowy 2007 rok - padły z estrady pod teatrem słowa konferansjerki. Zabawa do upadłego

 

Tradycyjnie noworoczne życzenia złożył mieszkańcom Radomia prezydent Andrzej Kosztowniak.

Było ok. 2 tys. osób  Wcześniej muzyka rozbrzmiewała na Placu już od dwudziestej pierwszej. Przybyłych na imprezę bawił zespół Sarmacka Biesiada. Po północy niebo rozjaśniły sztuczne ognie. Zresztą, petardy i race odpalaliśmy także niemal na każdym osiedlowym placyku i skwerze.   Nie wszyscy bawili się w tłumie

Ten Sylwester był na pewno nietypowy – ciągu ostatnich co najmniej kilkudziesięciu lat o tej porze roku nie było tak ciepło.  Wszystkiego najlepszego!

Zdjęcia: Jacek Lombarski i Grzegorz Pelc