Manifestacja w obronie Fabiana. Czy dziecku dzieje się krzywda?

27 marca 2015

– Fabian doznaje przemocy fizycznej, psychicznej. My staramy się zwrócić uwagę, że dziecku dzieje się krzywda – takie słowa słychać było podczas dzisiejszej manifestacji w centrum Radomia.

270315_fabian_02 Manifestację zorganizował przy pomocy stowarzyszeń obrońców praw ojca, tata trzyletniego Fabiana, Sebastian Nadolski. Mężczyzna przekonuje na wszelkie sposoby, że chłopiec jest bity przez matkę, a żadne z organów państwa nie reagują, zaś sądy wierzą matce. 18 marca Sąd Rejonowy w Radomiu zdecydował o powierzeniu Fabiana pod opiekę matki, a ojcu ograniczył prawa rodzicielskie. Wyrok nie jest prawomocny. „Dzielny tata.pl” – za transparentem z takim napisem kilkadziesiąt osób przeszło spod gmachu Sądu Rejonowego przy ul. Żeromskiego pod Sąd Okręgowy przy ul. Piłsudskiego. „Mamo! Czym zawiniłem, że odbierasz mi tatę? Czy ty sobie zdajesz sprawę, jaką krzywdę mi wyrządzasz?” - to kolejne hasło manifestacji. Jej uczestnicy ubrani byli w białe podkoszulki z napisem „Stop dyskryminacji ojców” i zielone z napisem „Mamo, dlaczego bijesz Fabiana”. 270315_fabian_05 Manifestanci są przekonani, że to ojciec chłopca ma rację. - Mama bije Fabiana. Chce, by dziecko bało się taty. A tymczasem efekt- według nas - jest odwrotny. Nikt na to nie reaguje: sąd, kurator, władze. Prosiliśmy władze Radomia, by objęły patronatem dzisiejszą manifestację. Jednak one powiedziały „nie”. My rozumiemy to tak, że zgadzają się na przemoc wobec dzieci. A nasz protest popiera na Facebooku 11 tysięcy ludzi! – przypomina Michał Fabisiak, prezes stowarzyszenia „Dzielny Tata.pl”. Zaznacza, że w manifestacji uczestniczą także kobiety. - My walczymy o opiekę naprzemienną. Chcemy, by dziecko było u taty i u mamy. Nie walczymy by odebrać dziecko matce. Nie chcemy, by matka kombinowała, by dziecko było u niej tylko dlatego, że ona chce alimenty. Dążymy do tego, by tych alimentów nie było, by nie było tego okupu, żeby nie było szansy zarobienia pieniędzy na nieszczęściu dziecka - tłumaczył dziennikarzom Fabisiak. Zarzucił nie tylko władzom Radomia, ale i całego kraju, a także wymiarowi sprawiedliwości, zmowę przeciw ojcu dziecka. - To jest nasza 28 manifestacja w Polsce. To jest zmowa systemu. Niestety w naszym kraju broni się tylko i wyłącznie kobiet. A okazuje się, że kobiety nie są, że tak powiem, wspaniałe w tej opiece nad dziećmi – przekonywał Fabisiak. - To nie jest tak, że Sebastian stracił władzę rodzicielską bo – jak się pisze – bił dziecko. Nikt nie wie, że władzę rodzicielską odbiera się ojcu tylko i wyłącznie na wniosek matki. Mamy złe prawo, chcemy je zmienić – podkreśla prezes stowarzyszenia „Dzielny Tata.pl”. 270315_fabian_03 Tata Fabiana powtórzył znane już powszechnie oskarżenia i dorzucił nowe. – Od około dwóch lat, gdy syn przebywa pod opieką matki stosowana jest przemoc. Dzieje się to na oczach wszystkich organów w mieście, czyli sądu, prokuratury, MOPS-u, kuratorów. Przyczyną tej przemocy – jeśli mogę tak powiedzieć – nie jest matka dziecka, tylko jej stan zdrowia. Na ten stan zdrowia nie reaguje ani sąd, ani prokuratura, choć ma dokumenty potwierdzające deficyty zdrowotne matki Fabiana. Mówię to z całą świadomością tutaj przy wszystkich – zapewniał Nadolski i wymienił lekarzy z imienia i nazwiska, którzy jego zdaniem potwierdzają w swoich opiniach nieprawdę, biorąc za to duże łapówki. 270315_fabian_Michal_Fabisiak_06 Na dowód tego, jak matka opiekuje się Fabianem Sebastian Nadolski odsyła do filmów, które posiada, a które są też w prokuraturze i sądzie. – Sąd je całkowicie zanegował i odrzucił! Sąd, prokuratura nie zrobiły swoich badań tego materiału. Nie zrobiły badań dziecka. Nie zrobiły w tej sprawie nic, tylko oddaliły moje wszystkie wnioski dowodowe - skarży się ojciec trzylatka. - To jest mój krzyk rozpaczy w obronie mojego syna Fabiana, do czego mam prawo i święty obowiązek. Uważam, że upublicznienie przeze mnie zdjęć syna z obrażeniami są niewspółmierne do tego, jaka krzywda dzieje się memu dziecku. Mnie zależy na tym, by mój syn był wreszcie bezpieczny. Matka dziecka nie jest tu winna! Ona zawsze będzie mamą Fabiana. Jemu mama jest bardzo potrzebna, on ją bardzo kocha, ale matka dziecka jest osobą z deficytami zdrowotnymi! Dlatego nie powinna sprawować takiej opieki, jaką sprawuje. Bo to się kończy tym, co jest na filmach - mówił ojciec dziecka. Interpretacji pięciu płyt materiału nagrań dokonała psycholog. – Dziecko mówiło spontanicznie, że mama bije .A dziecko w tym wieku nie kłamie. Drży całe. To świadczy, że zaburza się jego doznania, krzywdzi się. Sąd powinien orzec dokładnie po połowie: co dwa tygodnie weekend, tydzień ferii, miesiąc wakacji dla ojca, dla matki. Tu chodzi o dziecko, które już cierpi - tłumaczyła Janina Wilczyńska. Nie uważa, by pytania ojca były sugerujące. - Bo dziecko spontanicznie mówiło, pokazywało, gdzie biła, gdzie ściskała- opowiadała dziennikarzom. Również na podstawie filmów opinię wydała lekarz psychiatra Ewa Kudas. - Przejrzałam około 100 godzin materiału. Rzeczywiście, w momencie przekazania dziecka ojcu przez matkę ono płacze. Jego emocje są spójne z przekazem słownym. Są zmiany, obrażenia w obrębie czoła najczęściej. Nie można mówić o przypadkowej zbieżności. Tu jest jej za dużo: emocje dziecka, obrażenia, słowa, zachowanie, ruchy, mimika. Widać, że dziecko jest wylęknione. To nie może być udawana emocja. Możliwość wpływu na dziecko ma osoba, która przebywa z nim na co dzień, a nie ojciec, który widzi się przez dwie godziny i w obecności kuratora. Na nagraniach dziecko naprawdę płacze. Jest to przejmujące - przekonywała dziennikarzy Ewa Kudas. Zaznaczyła, że jeszcze nie spotkała się z tym, że sąd „tak po prostu odrzucał dokumenty i opinie jednej ze stron. Bartek Olszewski, (bdb)
Tags