Marek Suski śledzi „radomski układ” w magistracie i miejskich spółkach

26 września 2018

– „Myślę, że było coś takiego jak układ radomski. Są duże zależności rodzinne radnych, którzy pracowali na różnych funkcjach, wszystkie spółki są obsadzone swoimi. Wyniki finansowe tych spółek nie są najlepsze. Są informacje o różnych kontraktach dla ludzi związanych z Platformą” – mówił w Telewizji Republika poseł Marek Suski. Prezydent Witkowski odcina się od tych rewelacji.

 
Marek Suski na wczorajszej konwencji PiS

Marek Suski na wczorajszej konwencji PiS

  Szef gabinetu politycznego premiera podobnie, jak w TV Republika, wypowiadał się podczas wczorajszej konwencji PiS w Radomiu. - Pytam, czy w Polsce musi być tak, że jest układ, który wzajemnie się wspiera? Który z wdzięczności dla siebie i swoich rodzin blokuje rozwój miasta? - pytał retorycznie Marek Suski nawiązując m.in. do tego, że prezydent Witkowski nie chciał skorzystać z propozycji Enei, spółki skarbu państwa, przy modernizacji RADPEC-u. - Tu, w Radomiu mamy właśnie taki układ w Platformie. I trzeba z tym skończyć - zapewniał Marek Suski. Z kolei tygodnik „Gazeta Polska” z okładką ze zdjęciem Radosława Witkowskiego zapowiada: „Ujawniamy układ radomski” . Ona także opisuje sprawę niedoszłego przejęcia przez Eneę radomskiego RADPEC-u. Autorka tekstu, Dorota Kania, przekonuje, że to wynik niepisanego porozumienia między Platformą Obywatelską i Polskim Stronnictwem Ludowym, które rzekomo mieli zawrzeć prezydent Radomia, Krzysztof Zborowski, prezes RADPEC-u, a także Jan Bury i Andrzej Wilamowski. Prezydent: Nie jestem częścią układu Prezydent Witkowski zaprzecza, że jest częścią jakiegoś układu. Odpowiadając na pytania dziennikarzy analizuje tekst w GP. - "Jan Bury, baron PSL".  Jana Burego znam dokładnie tak samo, jak Jarosława Kaczyńskiego. Przez siedem lat mieliśmy okazję przemierzać te same korytarze sejmowe, uczestniczyć w tych samych posiedzeniach i komisjach sejmowych. "Andrzej Wilamowski, biznesmen zarejestrowany przez SB". Nie znam pana Andrzeja Wilamowskiego. "Zenon Daniłowski, prominentny działacz ZSL". Nie znam pana Zenona Daniłowskiego. "Krzysztof Zborowski". Krzysztofa Zborowskiego znam od dziewięciu lat i miałem okazję obserwować jego pracę, gdy był prezesem Elektrowni Kozienice, a przede wszystkim proces inwestycyjny, jaki przygotował pod budowę nowego bloku energetycznego, co dawało rekomendacje dla niego, aby dokładnie taki sam proces inwestycyjny przeprowadził w naszej spółce RADPEC i to była główna przesłanka, dla której Krzysztof Zborowski został prezesem RADPEC-u. Witkowski podkreśla, że Krzysztof Zborowski obejmując urząd prezesa RADPEC w lipcu 2015 roku nie miał żadnych postępowań karnych, ani postawionych zarzutów. Marek Suski w rozmowie z TV Republika powiedział również: "Obecny prezydent Radomia z Platformy jest na tyle sprytny, że niektórych lokalnych dziennikarzy zatrudnił jako współpracowników w spółkach miejskich, dał im spore wynagrodzenia… Po tym fakcie w mediach można było przeczytać o wielkich sukcesach pana prezydenta". - Nie są mi znane takie przypadki, żeby radomscy dziennikarze pracowali w spółkach miejskich. Nie potrafię się odnieść do tych słów - odpowiada Witkowski. Jego zdaniem artykuł w GP i materiał w TV Republika są elementem brudnej kampanii wyborczej. Bożena Dobrzyńska    
Tags