Miałeś chamie Złoty Róg

Jak podkreślają organizatorzy wystawy ma ona charakter
edukacyjny. Składają się na nią trzy części. Na pierwszej prezentowane są plakaty do różnych dzieł scenicznych artysty, m.in. „Warszawianki”, „Wyzwolenia”, „Nocy
listopadowej”. Druga część
poświęcona została biografii Wyspiańskiego, gdzie oglądamy portrety artysty i jego rodziny oraz dokumenty i listy. Większość
dokumentów i fotografii została udostępniona muzeum dzięki
uprzejmości Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie.
Autorki scenariusza Ilona Pulnar i Małgorzata Jurecka wiernie
odtworzyły też dekoracje opisane w
„Weselu”, m.in. wnętrze dworku Włodzimierza
Tetmajera, łącznie z pamiątkami z dzisiejszej „Tetmajerówki”,
które pozyskane zostały od wnuczki Tetmajera Elżbiety Konstanty.
W największym
pomieszczeniu ekspozycyjnym muzeum - tuż za ogromnymi drzwiami wejściowymi odnajdziemy postaci będące
bohaterami dramatu, zarówno Osoby Dramatu, czyli: Stańczyka,
Hetmana, Rycerza Czarnego, Upiora i Widmo, jak pierwowzory bohaterów „Wesela”, jak np.: Pana Młodego –
czyli Lucjana Rydla, Poetę – Kazimierza Tetmajera, Gospodarza –
Włodzimierza Tetmajera. Ta część wystawy jest najbardziej teatralna - postaci kręcą się bowiem jakby w chocholim tańcu na okrągłym podeście.
Z kolei realia „Wesela” i epoki Młodej Polski zostały zilustrowane dziełami malarskimi artystów związanych z tym okresem i ówczesnym Krakowem, m.in. Włodzimierza Tetmajera, Henryka Uziębły, Wacława Koniuszko, Jana Stanisławskiego, Jacka Malczewskiego.
Niezwykle istotną częścią ekspozycji jest prezentacja prac Andrzeja Wajdy oraz Krystyny Zachwatowicz, które związane są ze spektaklami teatralnymi i filmem „Wesele” w reżyserii artysty. Są więc projekty scenograficzne, kostiumy, rekwizyty oraz plakaty, fotosy teatralne i filmowe, wypożyczone ze zbiorów prywatnych państwa Wajdów.
Wystawa bedzie czynna do maja 08r.
Gratuluję inicjatywy. Co prawda dopiero rok 2017 będzie Rokiem Wyspiańskiego ( taką uchwałą podjęli radni gminy Zielonki k. Krakowa, gdzie Wyspiański zamieszkał w 1906 roku, we wsi Węgrzce,), to i tak warto, zwłaszcza, że na razie w Krakowie cicho sza, a Rydlówka zamknięta. Jedynym przejawem tu pamięci jest „stawianie chochoła” pod Rydlówką – nowa pogańska tradycja od lob 60-siatych, tak jakby chochoł był symbolem Młodej Polski, a był u Wyspiańskiego złą czarownicą, zniweczył zamiary zrywu narodowego, bo Isia go obraziła. W swojej galerii, w Zielonkach aktualnie prezentuje „Wesele”, to 9 dużych obrazów na płótnie z autentycznymi postaciami uczestników wesela bronowickiego ( nie filmowymi jak nieudanie dobrał Wajda). Mam też rekwizyt, chyba teatralny, ” złotego rogu”, długi . kręty shofar żydowski z okuciami , na których można odczytać daty 1771 ( odcisk lustrzany) i potem 1901. Róg kupiłem na straganie staroci za „krocie”, ale warto było. Polecam kategorię „Literatura w malarstwie” – Wesele na mojej stronie lub profil na facebooku.