Na Józefowie działa sztab kryzysowy

13 września 2007
Pat w szpitalu na Józefowie: nie odbyło się planowane spotkanie członka zarządu województwa mazowieckiego z lekarzami. Na rozmowę z Waldemarem Roszkiewiczem przyszli tylko przedstawiciele czterech pozostałych związków zawodowych działających w placówce. Co czeka pacejntów?

- Nie wiemy, dlaczego nie zjawili się lekarze z komitetu strajkowego - mówi rzeczniczka szpitala Bożenna Pacholczak. - Dyskusji nie było. Pan marszałek poinformował pozostałych zebranych w jakiej jesteśmy sytuacji.

A ta jest dramatyczna. Z końcem września kończą się wypowiedzenia ponad 120 lekarzom, którzy 1 października  nie przyjdą już do pracy. Negocjacje w sprawie ich wynagrodzeń nie przynoszą żadnych rozwiązań - podkreśla Pacholczak. Przypomina, że placówka dostała właśnie od marszałka ponad 4 mln zł pożyczki, którą ma spłacić do końca roku. Ale zarówno tych pieniędzy, jak i zaoferowanych dodatkowo przez Waldemara Roszkiewicza, nie można przeznaczyć na podwyżki pensji, a tylko na np. zakup wyposażenia, czy remonty.

Do rozmów z komitetem strajkowym a dyrekcją ma ponownie dojść w poniedziałek. Na Józefowie ponwnie zjawi się też Waldemar Roszkiewicz, by jeszcze raz przedstawić pracownikom sytuację, w jakiej znalazła się lecznica. Jutro natomiast zbierze się w szpitalu sztab kryzysowy. - Będziemy radzić, co zrobimy, jeśli nie dojdziemy do porozumienia z lekarzami. Musimy być przygotowani także na wariant pesymistyczny, zamykanie oddziałów i ewakuację pacjentów - podkreśla Bożenna Pacholczak.