Nowoczesna pyta: Czy szpital na Józefowie jest prywatyzowany tylnymi drzwiami?

31 maja 2017

Posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz złożyła w imieniu radomskiej Nowoczesnej interpelację do ministra zdrowia w sprawie sytuacji Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego. – Czy ktoś nie chce tylnymi drzwiami doprowadzic do prywatyzacji placówki? – pytają radomscy politycy partii Ryszarda Petru.

 
Katarzyna Kalinowska i marcin Hetman: czy szpital jest przygotowywany do prywatyzacji?

Katarzyna Kalinowska i marcin Hetman: czy szpital jest przygotowywany do prywatyzacji?

  Przypomnijmy: zarząd placówki na Józefowie planuje likwidację około 240 łóżek niemal na wszystkich oddziałach tłumacząc to ogromnym długiem szpitala i niepłaceniem przez NFZ tzw. nadwykonań. - Odbędzie się to kosztem życia i zdrowia mieszkańców Radomia i regionu, dlatego my mówimy temu zdecydowane "nie" - zapewnia Marcin Hetman z Nowoczesnej. Jak podkreśla, powodem fatalnej kondycji szpitala są lata zaniechań i błędów w zarządzaniu finansami placówki. - Kto weźmie odpowiedzialność za zła sytuację szpitala. Dlaczego ludzie, którzy są temu winni, w dalszym ciągu są w jego władzach. Tacy jak pani Pacholczak, czy pan Zając - mówi Hetman. Nowoczesna dotarła do audytu, jaki został sporządzony na zamówienie kierownictwa lecznicy. - Obejmuje on okres 2012 do połowy 2015 roku, ale nie obejmuje dwóch ostatnich lat. Kuriozalne jest to, że obecny prezes spółki w ogóle nie jest brany pod uwagę w kontekście wyników tego audytu, natomiast poprzednia szefowa pani Staszewska pod koniec 2014 roku dostaje premię w wysokości czterokrotności wynagrodzenia, po czym na początku 2015 roku zostaje wywalona ze szpitala z hukiem za złe zarządzanie. To schizofrenia - ocenia Katarzyna Kalinowska, liderka Nowoczesnej w Radomiu. Zaznacza, że audyt jednocześnie wskazuje, że sytuacja szpitala jest wynikiem wieloletnich zaniedbań w zarządzaniu. I ludzie, którzy do tego doprowadzili pozostają bezkarni i nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Jednak nie ze wszystkimi wnioskami z audytu Nowoczesna się zgadza. - Podam przykład oddziału pulmonologicznego. Audyt pokazuje że obłożenie łóżek to jest blisko 90 proc., czyli do likwidacji byłoby 10 proc. łóżek, a zalecenie audytora jest takie, że powinniśmy zlikwidować 30 proc. - wylicza Kalinowska. Dodaje, że audyt nie bierze pod uwagę pewnej sezonowości chorób, a także wskazuje, ile powinniśmy chorować. - Audytor, czyli urzędnik wskazuje, jak długo powinniśmy chorować, żeby szpital mógł dopiąć się finansowo - mówi Kalinowska. Jej zdaniem, audyt zaniżył też wartość WSS; kapitał zakładowy oceniony jest na 80 mln zł, tymczasem potencjał obiektu jest zdecydowanie większy. - W dokumencie wskazuje się, że jeśli zapadnie decyzja o upadłości szpitala, to sąd powinien tę decyzję zaakceptować. Jeśli sprawą zajmie się syndyk, to szpital będzie można sprzedać za 30 - 50 proc. jego wartości. Powinno zatem paść pytanie: czy logika tych zdarzeń, audytu i to jaką receptę, na ratowanie placówki ma zarząd, nie doprowadzi do tego, że tylnymi drzwiami próbuje się szpital sprywatyzować? - zastanawia się liderka Nowoczesnej w Radomiu. Dlatego posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz złożyła do ministra zdrowia interpelację, w której zadaje powyższe pytania. Bożena Dobrzyńska
Tags