Okradał i podpalał altanki
27 listopada 2007
34-letniego mężczyznę, który okradł ponad sto altanek i podpalił ponad
dwadzieścia, zatrzymali radomscy policjanci. Mężczyzna przyznał się
do winy, może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Od dłuższego czasu policjanci przyjmowali zgłoszenia o włamaniach do altanek na terenie ogródków działkowych „Storczyk”. - Najczęściej ginęły drobne przedmioty np: narzędzia, odzież, obuwie. Altanki były także podpalane – wyjaśnia rzecznik radomskiej policji Rafał Jeżak. Funkcjonariusze na spotkaniach z działkowcami przestrzegali jak zapobiegać dewastacjom. Teren był patrolowany przez dodatkowych policjantów.
Kilka dni temu kolejna altanka została podpalona. Już w kilka godzin po zdarzeniu policjanci z pierwszego komisariatu zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewali o włamania i podpalenia na terenie „Storczyka”. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. - Podczas dwudniowej wizji lokalnej, którą przeprowadzono na terenie ogródków, mężczyzna przyznał się do 23 podpaleń i 106 kradzieży z włamaniem do altanek – tłumaczy R. Jeżak.
Prokuratura Rejonowa w Radomiu zastosowała wobec mężczyzny dozór policyjny. Grozi mu kara do lat 10 pozbawienia wolności.
Od dłuższego czasu policjanci przyjmowali zgłoszenia o włamaniach do altanek na terenie ogródków działkowych „Storczyk”. - Najczęściej ginęły drobne przedmioty np: narzędzia, odzież, obuwie. Altanki były także podpalane – wyjaśnia rzecznik radomskiej policji Rafał Jeżak. Funkcjonariusze na spotkaniach z działkowcami przestrzegali jak zapobiegać dewastacjom. Teren był patrolowany przez dodatkowych policjantów.
Kilka dni temu kolejna altanka została podpalona. Już w kilka godzin po zdarzeniu policjanci z pierwszego komisariatu zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewali o włamania i podpalenia na terenie „Storczyka”. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. - Podczas dwudniowej wizji lokalnej, którą przeprowadzono na terenie ogródków, mężczyzna przyznał się do 23 podpaleń i 106 kradzieży z włamaniem do altanek – tłumaczy R. Jeżak.
Prokuratura Rejonowa w Radomiu zastosowała wobec mężczyzny dozór policyjny. Grozi mu kara do lat 10 pozbawienia wolności.