Opozycja tworzy własny budżet Radomia. Magistrat komentuje: radni zakiwali się

26 stycznia 2018

Ratusz nie pozostawia dzisiejszych wystąpień radnych opozycji bez komentarza. Wiceprezydent Karol Semik nie zgadza się z zarzutem, że magistrat nie udzielił radnym merytorycznej pomocy, a dyrektor Kancelarii Prezydenta Mateusz Tyczyński podtrzymuje stanowisko zaprezentowane na wczorajszej konferencji prasowej.

 
Tyczyński i Semik: Opozycja nie mówi prawdy

Tyczyński i Semik: Opozycja nie mówi prawdy

  - Protokoły z naszych spotkań są do wglądu. To, co dziś mówi grupa radnych nie jest prawdą. Cały czas podkreślaliśmy, że my jako wiceprezydenci i nasze wydziały, służymy pomocą. Na wszelkie zadawane pytania odpowiadaliśmy merytorycznie. Natomiast nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś chce wnieść poprawkę, a jej autorem miałby być urząd miejski, który sam takiej poprawki nie wnosi. Używając terminologii sportowej, radni „zakiwali się”. Coś, co mogli zrobić od 15 listopada, zrobili w ostatnich dniach trochę na pokaz i nie było to podyktowane dobrem mieszkańców Radomia – mówi wiceprezydent Karol Semik. - Wczoraj przedstawiliśmy spodziewane, negatywne skutki proponowanych zmian w budżecie. Dziś widzimy, że niestety radni opozycji nie zamierzają się z nich wycofywać. Podtrzymujemy stanowisko, że niezrealizowanie szeregu planowanych inwestycji, takich jak na przykład: utwardzanie dróg gruntowych, budowa parkingu przed szpitalem, budowa dróg wokół nowej hali i stadionu, zakup wyposażenia kamienicy Deskurów, modernizacja parku na Obozisku, a także obcięcie wydatków na kulturę, a nawet na odśnieżanie ulic, będzie szkodliwe dla miasta i jego mieszkańców. Tak długo, jak tylko będzie to możliwe, będziemy przekonywać, argumentować, ale ostateczna decyzja należy do większości w radzie miejskiej - mówi dyrektor Mateusz Tyczyński. kat, bdb    
Tags