- Moja misja nie została jeszcze zakończona. W naszym mieście jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia, dlatego podjąłem decyzje o startowaniu na prezydenta Radomia na najbliższą kadencję i chcę ze wszystkimi, którzy chcą zmieniać Radom, dokonywać dobrych zmian tak, aby stwarzać jak najlepsze warunki do życia w Radomiu - poinformował dzisiaj Witkowski. - W nowej kadencji liczę na współpracę z radnymi, którzy będą chcieli realizować zmiany w naszym mieście. Chcę, aby nowa rada miejska wspierała prezydenta, a nie była radą, która będzie odbierała sygnały z centrali w Warszawie i realizowała wyłącznie te projekty, które utrudnia życie prezydentowi - mówił Radosław Witkowski prezentując grono ewentualnych radnych rady miejskiej ze swojego komitetu wyborczego. Co chce zrobić w najbliższej kadencji? - To przede wszystkim budowa dzielnicy przemysłowej w obrębie Wólki Klwateckiej, tworzenie Strefy Wygodnego Ruchu, budowa Radomskiego Centrum Kultury, ale również z ideą, którą realizuję od czterech lat: "Miasto przyjazne dla wszystkich" będę realizował projekty w oparciu o trzy komponenty: Radom dla Rodzin, Radom dla Młodych i Radom dla Seniorów - zapowiedział prezydent. Podkreśla, że stawka w tych wyborach jest bardzo wysoka. - Bo albo będziemy rozwijać nasze miasto, albo wrócimy do stagnacji z lat 2010-14, a ten czas został przez radomian oceniony w czasie wyborów w roku 2014  - uważa Witkowski. Zapewnił, że do współpracy zaprasza wszystkich mieszkańców Radomia, którzy są zainteresowani ponadpartyjnym, "nieukierunkowanym na ideologie partyjne" . - Serdecznie zapraszam, miejsca wystarczy dla wszystkich - przekonywał. Listy z nazwiskami kandydatów mają być znane w najbliższym czasie. bdb