Przetarg na projekt i wydłużenie pasa startowego został ogłoszony w listopadzie 2018 roku. PPL chciał, by zleceniodawca opracował dokumentację projektową, czyli projekt budowlany i wykonawczy wraz z przedmiarem robót, a następnie  przeprowadzi prace budowlane. PPL planuje wydłużyć past startowy na Sadkowie o 500 m. To warunek niezbędny, żeby na radomskim lotnisku mogły lądować samoloty, jak B737 czy A320 – najczęściej używane przez linie lotnicze. W ramach tego samego zadania miało być wykonane oświetlenie nawigacyjne kategorii I, budowane miały być światła podejścia w obu kierunkach drogi startowej oraz budowany system ILS pierwszej kategorii (radiowy system nawigacyjny wspomagający lądowanie). Od listopada Porty Lotnicze kilka razy wydłużały termin składnia ofert w przetargu. Zainteresowani mieli wiele pytań, co wydłużyło proces. Ostatni termin był wyznaczony na 30 stycznia. W końcu oferty otwarto, a w zasadzie ofertę, bo wpłynęła tylko jedna. Złożyło ją konsorcjum trzech firm z Polski i Litwy. Chciało 288 mln 110 tys. 280 zł, a inwestor był w stanie wydać „ledwie” 88 mln 191 tys. zł. Nie było więc innego wyjścia, jak unieważnić przetarg. kat, bdb     .