Rada szpitala mówi: nie
W radomskich szpitalach coraz goręcej, bo do 1 października zostało niewiele czasu. A to właśnie wtedy kończą się 136 lekarzom wypowiedzenia z pracy, zaś na konkurs ofert kontraktowych ogłoszony przez dyrekcję placówki nie wpłynęło ani jedno zgłoszenie. - Wystąpiliśmy więc do rady społecznej, by wyraziła zgodę na czasowe ograniczenie przyjęć pacjentów i liczby oddziałów. Ale rada nie zgodziła się - wyjaśnia rzeczniczka WSzS Bożenna Pacholczak.
Teraz uchwała rady trafi do marszałka Mazowsza i wojewody. - Co dalej? Będziemy rozmawiać z komitetem strajkowym - zapowiada Pacholczak. - Musimy dokładnie przeliczyć, jakie byłyby koszty podwyżek, o które zabiegają lekarze.
Ci bowiem oczekują, by płaca lekarza rezydenta po stażu wynosiła 5 600 zł, a specjalisty z "dwójką" 8 400 brutto. - Oczywiście chodzi o wynagrodzenie zasadnicze. To więcej niż poprzednio - przypomina rzeczniczka.
Lekarze chcą również pracować na jedną zmianę, a to oznacza, że od stycznia nie można by obsadzić dyżurów.
Takie same żądania wysunęli medycy z Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Tutaj wypowiedzenia złożyły 124 osoby na ponad 200 zatrudnionych.