- Chcemy przypomnieć premier Kopacz, że codziennie do Warszawy i z powrotem dojeżdżają do pracy setki, a nawet tysiące osób. I w jakich warunkach te podróże się odbywają - mówi poseł Marek Suski. Zaproszenie Ewy Kopacz do rodzinnego Radomia nawiązuje do pomysłu premier, która postanowiła jeździć po Polsce pociągiem. Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny przypominają niechlubną historię przebudowy linii nr 8: w 2001 r. w kampanii wyborczej Platforma zapowiada, że trasa będzie gotowa w 2011 r., potem, że w 2013. - Słyszeliśmy, że pociągi z Radomia do Warszawy będą jeździły godzinę. Dwa lata później dowiedzieliśmy się, że ostateczny termin oddania inwestycji to IV kwartał 2020 r. Teraz z odpowiedzi na interpelacje jakie składamy dowiadujemy się, że w optymistycznej wersji będzie to pewnie 2021 r . - dodaje poseł. Jego zdaniem przesuwanie tych terminów i "realizacja" inwestycji przypomina filmy Barei. - Zaprojektowano nowy tor, tylko w planach nie trafiał on pod istniejący tunel, a nowego tunelu nie zaprojektowano. Nie wykupiono działek, nie ma pozwolenia na budowę - wylicza Suski zapewniają, że"radomianom nie jest do śmiechu". Senator Skurkiewicz podkreśla, że wraz z partyjnymi kolegami kupił dla premier Kopacz bilet na pociąg pospieszny, specjalnie przy oknie. - Żeby mogła podziwiać piękno Mazowsza, ale także Lubelszczyzny, bo przecież pociąg jedzie również przez Dęblin. Nie wiadomo dlaczego, dłuższą, 160-kilometrową trasą. A przecież na trasie Warszawa -Radom nie prowadzi się żadnych prac - zaznacza Skurkiewicz. Poseł Suski ujawnił także swój talent plastyczny i satyryczny, rysując nową wersję pojazdu szynowego dla premier Kopacz. - Ponieważ przez Radom nie jeździ pendolino, mogłaby wsiąść do pojazdu pn. pęćdrezyno - wskazuje na wykonany przez siebie - jak zapewnia naprędce - rysunek. Parlamentarzyści PiS chcą być dla premier, a także całego polskiego rządu, który także zapraszają do Radomia, gościnni. - Ponieważ nie wiemy, czy w WARS-ie są ośmiorniczki, oferujemy też posiłek - śmieje się poseł Suski. Bilet na pociąg z Warszawy Centralnej, odjazd o godz. 11. 50, ma był przesłany do Ewy Kopacz "z wyprzedzeniem". Bożena Dobrzyńska