Radomski Szpital Specjalistyczny odwołuje się do ministra zdrowia. „Nie mamy anestezjologów”
Radomski Szpital Specjalistyczny będzie w poniedziałek, 22 lutego gotowy do przyjęcia pacjentów niecovidowych – deklaruje wiceprezydent Zawodnik. Ale jednocześnie placówka odwołuje się od decyzji wojewody do ministra zdrowia. – Nie mamy anestezjologów – wyjaśnia wiceprezydent.
Wiceprezydent Zawodnik: Nie mamy anestezjologów
Przypomnijmy: ostatecznie, po uwzględnieniu propozycji RSS chorym z COVID-19 zostaną udostępnione łóżka na oddziałach: neurologicznym, udarowym, anestezjologii i intensywnej terapii, obserwacyjno-zakaźnym, chirurgii ogólnej, dziecięcym, urologicznym z pracownią litotrypsji, chirurgii naczyniowej. (To razem 137 łóżek, w tym 8 intensywnej terapii oraz 10 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia wirusem SARS-CoV-2.) Pozostałe oddziały zobowiązane są do realizacji świadczeń zdrowotnych na rzecz pacjentów bez zakażenia koronawirusem.
Dzisiaj RSS złożył odwołanie od ostatniej decyzji wojewody do ministra zdrowia. - Chcemy, aby oddziały covidowe były w tych miejscach, które zaproponowaliśmy. Chodzi nam przede wszystkim o ortopedię. Nasze wskazanie oddziałów urazowych: chirurgii, ortopedii jako covidowych wynika z tego, że mamy problem z lekarzami anestezjologii. Ci specjaliści są zatrudnieni w oddziale intensywnej terapii, który jest covidowy. A przecież jeśli mamy do czynienia z urazem powypadkowym, a najczęściej tacy pacjenci tu trafiają to na bloku operacyjnym jest bezwzględnie potrzebne zabezpieczenie anestezjologiczne. Nie jesteśmy w stanie tego zabezpieczenia zapewnić w stanach nagłych, ponieważ anestezjolodzy pracują na OIOM-ie, są oddelegowani do pacjentów covidowych. Ponadto w RSS normalnie funkcjonuje pawilon ginekologiczno-położniczy, gdzie przy cesarskich cięciach anestezjolodzy także są potrzebni - mówi wiceprezydent Jerzy Zawodnik. Dlatego - wyjaśnia - szpital chce, aby ta decyzja jeszcze raz została zmieniona, ponieważ chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców Radomia. Dodaje, że pacjenci, którzy trafiają na chirurgię i ortopedię w 99 proc. są przywożeni przez karetki pogotowia, a więc mogą oni bezpośrednio być transportowani do innych placówek. - Nie mamy też zabezpieczenia na intensywnej terapii a jeśli pacjent jest umierający, jest trudna operacja, to takie zabezpieczenie anestezjologiczne jest bezwzględnie konieczne - podkreśla Zawodnik. Dodaje, że wojewoda nie konsultował swoich deczyzji ani z dyrekcją, ani miastem.
RSS chce, żeby oddziałami niecovidowymi były zamiast ortopedii, neurologia oraz oddział udarowy.
Wiceprezydent obawia się również, że zmniejszenie liczby łóżek covidowych przy obserwowanym w ostatnich dniach wzroście zakażeń koronawirusem nie pozwoli na właściwe zabezpieczenie potrzeb zdrowotnych radomian. - Dzisiaj wszystkie miejsca w RSS są zajęte, musimy nowych pacjentów odsyłać. Przygotowujemy się do pracy hybrydowej, konieczna jest dezynfekcja - tłumaczy.
bdb
