Rozbój w taksówce

10 grudnia 2007
Dwaj mężczyźni, którzy w sobotę dokonali rozboju w taksówce, zostali zatrzymani przez radomskich policjantów. Sąd zastosował wobec nich areszt tymczasowy. Policja szybko interweniowała


W sobotę rano jedna z korporacji taksówkarskich otrzymała zlecenie zrobienia zakupów: wódki i kilku piw, które miały być dostarczone do bloku przy ul. Domagalskiego. - Gdy kierowca podjechał przed blok, z klatki wyszło dwóch mężczyzn, którym przekazał alkohol. Za zakupy miał zapłacić ktoś inny. Za chwilę jednak z budynku wyszli jednak ci sami mężczyźni, wsiedli do taksówki, zaczęli grozić mężczyźnie, obezwładnili mu ręce i skradli kilkaset złotych. Po tym uciekli – relacjonuje rzecznik radomskiej policji Rafał Jeżak.

Zawiadomiony o zdarzeniu oficer dyżurny wysłał natychmiast w okolice ul. Domagalskiego i dworca kilka policyjnych patroli. Funkcjonariusze podczas przeszukiwania piwnicy bloku, przed którym doszło do rozboju, zatrzymali pięc osób (czterech mężczyzn w wieku od 18 do 39 lat – wszyscy byli nietrzeźwi i kobietę - 21 lat – była trzeźwa). Wśród zatrzymanych znaleźli się podejrzewani o rozbój. Mężczyzn osadzono do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie, kobietę zwolniono do domu.

- Policjanci odnaleźli w piwnicy skradzione pieniądze i pudełko po GPS, radio samochodowe, torby i dokumenty oraz zamówiony alkohol – dodaje Jeżak.

Dwóch mężczyzn po przesłuchaniach zwolniono do domu. Dwóm postawiono zarzut rozboju. W poniedziałek obaj stanęli przed sądem, który zastosował wobec nich areszty tymczasowe.

Fot.: KMP w Radomiu