Rozmawiać nawet z diabłem chce PO

23 października 2007
- O nominacji na ministra decyduje premier - przypomina Ewa Kopacz (PO) komentując pogłoski, że miałaby w nowym rządzie objąć resort zdrowia. Na razie zapowiada dogadywanie się "choćby z diabłem" dla dobra regionu. Ewa Kopacz rekomenduje posłów

Podobne deklaracje złożyli nowo wybrani parlamentarzyści Platformy. Posłanka Ewa Kopacz zarekomendowała dziś nowych posłów PO: Radosława Witkowskiego i Czesława Czechyrę.

- Donald Tusk przed wyborami mówił, że takie miasta jak Radom wymagają pracy posłów PO, bo metropolie na pewno sobie poradzą. Dlatego zwracam się do prezydenta miasta: przecież tak niewiele nas dzieli, a my jesteśmy otwarci na propozycje współpracy - zapowiedział Radosław Witkowski. Radosław Witkowski

- Jestem lekarzem, pediatrą. A lekarz jest wtedy dobry, gdy jest dobrym człowiekiem. Zawsze kierowałem się tą zasadą - podkreśla Czesław Czechyra. - Od 18 lat jestem ordynatorem oddziału dziecięcego w szpitalu w Kozienicach, ale przeszedłem tam wszystkie zawodowe szczeble, wiem jak funkcjonuje służba zdrowia w rejonie. Być może, że będę mógł przyczynić się do poprawy sytuacji na szczeblu centralnym. Od 15 lat kieruję też fundacją "Zdrowe Dziecko", która opiekuje się przewlekle chorymi dziećmi praktycznie z całej Polski. Mam już dorosłe dzieci, trochę więcej czasu i pozwolenie żony na taką aktywność - żartował.

Czesław Czechyra

Ewa Kopacz złożyła deklarację pracy radomskich posłów na rzecz regionu radomskiego. - Choćby drogi S 12, lotniska, które teraz z pewnością ma większe szanse realizacji - przekonywała sugerując, że odejście z rządu Przemysława Gosiewskiego utrudni budowę lotniska w Obicach pod Kielcacmi. - Chcemy też, by Polacy czuli się bezpiecznie, chcemy przywrócić godność zawodom pielęgniarki i lekarza, nie chcemy by kogokolwiek traktowano jak potencjalnego przestepcę.

Kopacz zapewnia, że jest gotowa do współpracy "choćby z diabłem", także z posłem Markiem Suskim (PiS). - Choć nie zmienię mojej prywatnej opinii o nim i choć moja godność osobista została przez niego nadszarpnięta - tłumaczy nawiązując do przedwyborczych spotów, w których PiS pokazał ją jako osobę, która ma się "uwłaszczyć na majątku radomskich szpitali". - To nie jest kwestia sympatii czy antypatii, ale tego, by w polityce obowiązywały standardy. Dlatego pozew przeciwko Markowi Suskiemu trafi do sądu w trybie cywilnym - dodaje.

Posłanka za obraźliwe dla wyborców uznała komentarze Suskiego, który twierdzi że więcej głosów oddanych na nią niż na posła PiS, to efekt słabej listy PO. - Też mogę powiedzieć, że Suski jest słabym liderem, skoro dostał niewiele więcej głosów od innych kandydatów PiS - komentuje.