Szpitalny fotel wolny

Miasto ogłosiło konkurs na stanowisko dyrektora RSS, po tym, jak się okazało, że pełniący obowiązki szefa placówki Mieczysław Szatanek nie może jednocześnie nią kierować i prowadzić prywatnej praktyki lekarskiej. Doktor postawiony „pod ścianą” wybrał leczenie pacjentów. Sam objął dyrektorski fotel, po tym jak jego poprzednik - Andrzej Cieślik - został dyrektorem radomskiego oddziału NFZ.
Miasto, które jest organem założycielskim szpitala, oczekuje, by kandydat na dyrektora RSS poza spełnieniem wymagań stawianych mu przez stosowne przepisy o zatrudnianiu osób na kierowniczych stanowiskach w zakładach opieki zdrowotnej, miał wyższe wykształcenie i co najmniej 6-letni staż w zawodzie, lub wykształcenie wyższe i studia podyplomowe z zarządzania służbą zdrowia i co najmniej 3 letni staż zawodowy. Nie musi być lekarzem – może być także prawnikiem albo ekonomistą. I dodajmy powinien mieć przede wszystkim zdolności menadżerskie i głowę nie od parady – szpital przy Tochtermana cały czas ma kłopoty finansowe i jak na razie bez powodzenia szuka instytucji, która poręczyłaby mu kredyt, o co zabiega w bankach.