Tag: Głowaczów

Historia niemal jak z horroru, ale niestety przykra i prawdziwa. Okazało się, że ciało właściciela domu, który spłonął w Głowaczowie, przeleżało w pogorzelisku kilka miesięcy. Prokuratura ustala przyczyny śmierci mężczyzny i sprawdza, czy nie miały miejsca jakieś nieprawidłowości, na skutek których nie odnaleziono zwłok bezpośrednio po pożarze.

Motocykliście jadącemu z Gniewoszowa w kierunku Kozienic wbiegła na drogę sarna. 32-latek z ciężkimi obrażeniami ciała został przetransportowany helikopterem do szpitala.

Ponad pół promila alkoholu miał mężczyzna, który jechał nocą samochodem ze swoją siedmioletnią córką do Zamościa. Chociaż wypił po południu „dwa małe piwka” uważał, że jest już trzeźwy. Czeka go odpowiedzialność karna i w sądzie rodzinnym.