To napad! Broń się!

29 czerwca 2007
Atak, duszenie, próba gwałtu - takie zadanie mieli napastnicy. I dodatkowo - wytworzenie atmosfery strachu, zagrożenia. Napadnięte kobiety musiały się bronić. Wszystkimi możliwymi środkami, aby wyjść z opresji - jak podawała instrukcja. Broń się!


Na pokaz samoobrony kobiet, które uczestniczyły w kursach organizowanych przez policję zaprosił wydział prewencji KWP w Radomiu i stowarzyszenie Krav-Maga Polska. W niewykończonym obiekcie na terenie Radomiaka przy ul. Zbrowskiego swoje zadania dostały zarówno panie, jak i mężczyźni pozorujący napad. - Panie mają przejść wyznaczoną przez te korytarze i zaułki drogę, zachowując się odpowiednio do panującej atmosfery - tłumaczy zasadę pokazu Dorota Pater z wydziału prewencji KWP. - Osoby atakujące powinny zaś spowodować, aby uczestniczka kursu przestraszyła się i nie była pewna tego, co ja czeka. Może dojść do walki, rzucenia na materac, okładania się ciosami. Atakowana powinna też stosować wszelkiego rodzaju chwyty i fortele.

Agnieszka Gałecka Gimnazjalistka Agnieszka Gałecka, która uczestniczyła w kursie w marcu, dziś czuje się na ulicy o wiele pewniej. - Zanim przyszłam na zajęcia z samoobrony, zostałam zaatakowana. Na szczęście wtedy zimną krew wykazała towarzysząca mi koleżanka. Teraz i ja zachowałabym się inaczej, choć nie było sposobności, by zaprezentować - poza taką jak dziś okazja - co potrafię.

Dotychczas w sześciu edycjach kursów samoobrony dla kobiet wzięło udział blisko 100 pań. Najbliższy kurs - po wakacjach. 

Więcej zdjęć w Galerii