W strefie nadal parkujemy za darmo. Bo nie ma uchwały rady miejskiej
28 maja 2020
Nadal za darmo parkujemy w płatnej strefie. Prezydent chciał wprawdzie, by powrócił obowiązek płacenia za pozostawianie tam samochodu, ale radni Prawa i Sprawiedliwości nie zgodzili się. Zadecydowały względy formalne.
Przypomnijmy: na początku pandemii strefa została zawieszona. Najpierw prezydent 26 marca wydał stosowne zarządzenie, a 29 kwietnia radni przyjęli w tej sprawie stosowną uchwałę. Ich zgoda była konieczna, bo prezydent sam nie może decydować w sytuacji, gdy dochodzi do pomniejszenia dochodów gminy (a w tym przypadku do takiego pomniejszenia miało dojść).
- Teraz również na mocy zarządzenia prezydenta chcieliśmy przywrócić funkcjonowanie strefy parkowania niestrzeżonego, ale okazało się, że nie jest to już tak proste, jak w przypadku zawieszenia. Musi być wprowadzona poprawka do uchwały rady miejskiej. A taka nie została radnym przedstawiona - wyjaśnia rzecznik MZDiK Dawid Puton. Jak dodaje, na najbliższą sesję (a ta odbędzie się najprawdopodobniej dopiero pd koniec czerwca) taka uchwała zostanie przez MZDiK przygotowana.
- Chodzi o pieniądze, które nie wpływają bezpośrednio do kasy miasta. Odblokowała się gospodarka, urzędy, pootwierały się knajpki na Żeromskiego. Wszystkie sklepy w centrum, banki, poczty funkcjonują zupełnie normalnie, natomiast nie funkcjonuje strefa. Wszyscy mieszkańcy, którzy wjeżdżają do centrum, załatwić jakąś sprawę i szybko wrócić nie mogą tego zrobić, bo strefa jest po prostu "zawalona" autami - mówi Dawid Puton.
Z powodu niedziałającej strefy do budżetu miasta nie wpłynęło do tej pory około 300 tys. zł. Taki wynik dało porównanie z analogicznym okresem ubiegłego roku. W całym 2019 strefa przyniosła około 3 mln zł zysku.
bdb