Wiózł jabłka z Serbii. Wśród nich ukryli się nielegalni imigranci
3 października 2019
Funkcjonariusze Straży Granicznej z Lesznowoli zatrzymali trzech cudzoziemców podających się za obywateli Afganistanu. Mężczyźni ukryli się w naczepie ciężarówki przewożącej jabłka i nielegalnie dotarli do Polski. Kierowca twierdził, że nie wiedział, że w transporcie oprócz owoców, przewoził także nielegalnych migrantów.
Jak informuje rzeczniczka Nadwiślańskiego oddziału Straży Granicznej Dagmara Bielec-Janas, do zatrzymania doszło na terenie jednej z firm handlowo–usługowych w okolicach Grójca, gdzie miały być dostarczony transport z jabłkami z Serbii. - Podczas rozładunku kierowca i właściciel posesji usłyszeli dobiegające z ciężarówki odgłosy. Wezwali na miejsce policjantów, a ci natychmiast o zdarzeniu powiadomili Straż Graniczną. Po otwarciu naczepy samochodu okazało się, że w środku ukryły się trzy młode osoby. Cudzoziemcy nie mieli przy sobie żadnych dokumentów tożsamości, a ich wiek i dane osobowe uzyskano na podstawie oświadczeń ustnych. Zeznali, że maja 15, 16 i 17 lat i pochodzą z Afganistanu. W związku z tym, że przebywali na terytorium Polski nielegalnie, wszyscy zostali zatrzymani - relacjonuje rzeczniczka.
Wczoraj funkcjonariusze Straży Granicznej przeprowadzili czynności służbowe w obecności tłumacza, zmierzające do potwierdzenia tożsamości i obywatelstwa zatrzymanych cudzoziemców. - Prowadzone będą także wyjaśnienia, w jaki sposób dostali się oni do naczepy ciężarówki oraz skąd przyjechali do Polski i jaki był cel ich podróży - dodaje Bielec-Janas.
Zatrzymani zostali umieszczeni na okres trzech miesięcy w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Kętrzynie. Kierowca ciężarówki również został przesłuchany.. Oświadczył, że nie wiedział, że w transporcie oprócz owoców, przewoził także nielegalnych migrantów.
kat
Fot. Nadwiślańska Straż Graniczna