37-letni kierowca ciążarowej scanii nie zauważył stojącego przed zamnkiętym przejazdem żuka i wjechał w tył samochodu, który prowadził 57-letni kierowca. - Siła uderzenia była tak duża, że żuk przełamał zapory kolejowe i wjechał w bok jadącego pociągu towarowego powodując wykolejenie się dwóch wagonów, uszkodzenie budki dróżnika oraz słupa trakcji elektrycznej – relacjonuje Aleksandra Banaszczyk z zespołu prasowego KWP w Radomiu.

Obaj kierowcy byli trzeźwi. Kierowca żuka z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala w Kozienicach. Postępowanie w tej sprawie prowadzi komenda policji w Kozienicach.