XIV Uliczka Tradycji. Radomianie przenieśli się w lata 60. XX wieku
Woda sodowa z saturatora, giełda winyli, zabytkowe samochody i motocykle, a także słynne rowerowe składaki, kwieciste sukienki – wszystko to, a także wiele innych rzeczy złożyło się na koloryt lat 60. XX, w które przenieśliśmy się za sprawą Resursy i XVI Uliczki Tradycji.
Sama Resursa, jej dziedziniec, skwer przy pl. Jagiellońskim - wszystkie te miejsca tętniły niemal przez dwa dni życiem, takim jak w latach 60. właśnie. Najwięcej elementów, tak jak zawsze, przypominających czasy sprzed kilkudziesięciu lat, spotkać można było na krótkim odcinku ul. Struga. Znalazły się tutaj także te, jak maszyna do szycia, przypominajce świetność radomskiego przemysłu m.in. w latach 60.
Nie zabrakło wystawy nawiązującej do wydarzeń związanych z podbojem Kosmosu, projekcji filmowych, zabawy tanecznej i przedstawień teatralnych. Piosenki z tamtych lat śpiewała Ania Rusowicz, o czasach hipisów opowiadał zainteresowanym Kamil Sipowicz.
- fot. archiwum