Zryw uliczny ze sztuką
8 października 2006

To dzięki pasjonatom, ludziom z wyobraźnia i chęcią do działania ożywa artystycznie jedna z najbardziej urokliwych, a jeszcze do niedawna najbardziej zaniedbanych uliczek Miasta Kazimierzowskiego. W sobotę znów było tu gwarno – Rwańska tętniła muzyką, można było pooglądać prace plastyczne i fotograficzne, podyskutować o poezji, a także zjeść urodzinową szarlotkę Beaty Domaszewicz. – To zamiast tortu – mówi jubilatka, wspłorganizatorka „Zrywu” . (o Stowarzyszeniu czytaj też w Rozmowie z...).