1 Maja w Radomiu: zamiast pochodu beatyfikacja

28 kwietnia 2011
Zamiast pierwszomajowej manifestacji - list otwarty poświęcony głównie bezrobociu w Radomiu. - Chcemy rozmawiać o największym problemie miasta - komentuje jeden z sygnatariuszy listu, szef radomskiego SLD Waldemar Kaczmarski.



Nie będzie w tym roku pochodu Pod lisetm podpisała się także przewodnicząca OPZZ Radomiu Mirosława Kosterna. Zdaniem autorów, bezrobocie powoduje "że dla wielu radomian i mieszkańców okolicznych miejscowości jedyną szansą na uzyskanie zatrudnienia staje się emigracja zarobkowa. Jak mówią oficjalne dane, ponad 20 tysięcy mieszkańców miasta pracuje w stolicy, tysiące wyjechały też do pracy w innych miastach i miejscowościach oraz za granicę. Często są to osoby o wysokich kwalifikacjach, które pożytkują swoją wiedzę i umiejętności poza Radomiem i terenem powiatu radomskiego". Przedstawiciele lewicy podkreślają, że nie mając bezpośredniego wpływu na zmniejszenie bezrobocia, apelują "do wszystkich sił politycznych w mieście i powiecie o podjęcie wspólnych działań, których celem będzie przeciwdziałanie klęsce bezrobocia, jaka dotknęła nasze miasto i powiat radomski".  Apel tren kierują do: "Wojewody Mazowieckiego i Marszałka  Województwa Mazowieckiego, Prezydenta Miasta Radomia i Starosty Powiatu Radomskiego oraz parlamentarzystów i radnych." Uważają, że należy zawrzeć pakt "na rzecz walki z bezrobociem (...), który parafowany zostanie przez wszystkie znaczące siły polityczne  w mieście i powiecie oraz przedstawicieli administracji rządowej i samorządowej oraz parlamentarzystów i radnych".

List kończy się słowamii: "W dniu Święta Pracy życzymy wszystkim pracującym pełnego zadowolenia i satysfakcji z wykonywanej pracy, zaś bezrobotnym jak najrychlejszego znalezienia godnego, dobrze płatnego etatu."

Dlaczego bez pierwszomajowego pochodu?
Przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Radomiu Waldemar Kaczmarski nie ukrywa, że powodem są uroczystości beatyfikacyjne papieża Jana Pawła II w Rzymie. - Konsultowaliśmy się z różnymi środowiskami, rozmawialiśmy na ten temat i uznaliśmy, że zrezygnujemy z manifestacji. O godz. 10 rozpoczyna się transmisja z Watykanu, a to kolidowałoby z przejściem pochodu - wyjaśnia. Dodaje, że wszystkie ugrupowania lewicowe w mieście uznają  bezrobocie za największy problem Radomia. - Jest ardzo niepokojące, stad nasza propozycja podpisania paktu - mówi Kaczmarski.

Czy podpisanie jakiegokolwiek dokumentu rozwiąże problem? - pytamy.

- Nie, ale trzeba podjąć jakieś inicjatywy, trzeba merytorycznie dyskutować, zachęcić młodych ludzi by po studiach chcieli do Radomia wracać - podkreśla szef radomskiego SLD.

O bezrobociu, liście otwartym i inicjatywie budowy w Radomiu pomnika międzywojennego prezydenta Radomia Józefa Grzecznarowskiego będzie także mowa na dzisiejszym spotkaniu koalicjantów Porozumienia Lewicy.

Bożena Dobrzyńska